Tyska szkoła Suzuki była pierwszą w Polsce, w której lekcje gry na skrzypcach mogli pobierać uczniowie w wieku... 2,5 roku. Najmniejsze skrzypeczki, rozmiar 1/32, trzeba było sprowadzić z USA, a dziś w Polsce można kupić skrzypce nawet 1/64.
- Największa radość tej dekady to to, że mieliśmy udział w tworzeniu w Polsce klimatu do fachowego muzycznego kształcenia dzieci - mówi Elżbieta Węgrzyn.
Na świecie ten klimat był dużo wcześniej. Wśród zagranicznych nauczycieli stosujących metodę Suzuki są już wychowankowie tej szkoły. Dwóch z nich wzięło udział w X Tyskich Dniach Suzuki, które zakończyły się w niedzielę. Byli to Koen Rens z Belgii i Claus Kannevorff z Danii, pierwsze dzieci Suzuki w swoich krajach.
Około 75-80 proc. dzieci, które rozpoczynają naukę gry na skrzypcach w szkole Suzuki, poprzestaje na nauce muzyki właśnie tu, około 10-15 proc. przechodzi do szkoły muzycznej, tylko niewielki odsetek odkrywa w sobie inną pasję i jej się poświęca. Nauka jednak nie idzie w las, w najgorszym razie byli uczniowie Suzuki stają się bywalcami filharmonii i różnych koncertów.
Wśród uczniów tyskiej szkoły Suzuki jest troje dzieci braci Golców, pobierających naukę w bielskiej filii, która od marca przenosi się do Łodygowic.
Nowością tyskiej szkoły Suzuki są lekcje gry na wiolonczeli. Rozmiar 1/16. Grupa liczy 16 osób.
*Nowe egzaminy na prawo jazdy 2013 [RANKING SZKÓŁ JAZDY]
*Nowe egzaminy na prawo jazdy 2013 [ZOBACZ WIDEOTESTY]
*STUDNIÓWKA 2013: Zobacz najpiękniejsze dziewczyny [SUPERFOTKI]
*Sześć pomysłów na zmianę wizerunku Górnego Śląska [ZOBACZ I SKOMENTUJ]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?