General Motors otrzymał 15 mln zł wsparcia od rządu i od razu ruszył z produkcją nowego auta. Czy opel cascada okaże się motoryzacyjnym hitem? Z pewnością nie zawojuje rynku tak opel astra. Ale też nie takie są cele. Opel cascada to kabriolet, który siłą rzeczy nie jest samochodem tak uniwersalnym jak poprzednik.
Cascada została wyposażona w miękki (składany w 17 sekund) dach. To rekord! Stylistycznie nowy model czerpie z Astry i należy zaliczyć to jako duży plus. Mocne przetłoczenia, dynamiczne kształty, światła w technologii LED i ciekawe wnętrze czynią z niemieckiego kabrioletu udane połączenie.
Przygotowanie produkcji nowego modelu Opla kosztowało około 55 mln euro. Gliwicki zakład rozbudowano o 5,6 tys. m kw. Uruchomienie produkcji modelu Cascada nie przyniosło na razie wzrostu zatrudnienia w Gliwicach. Obecnie na terenie fabryki pracuje około 3 tysięcy osób na dwie zmiany.
- Kiedyś Lech Wałęsa powiedział Billowi Clintonowi, że Polska potrzebuje więcej amerykańskich generałów. Takich, jak General Motors czy General Electrics. Dziś widzimy dokładnie, że General Motors w Polsce ma się dobrze - powiedział Stephen Mull, ambasador USA, podczas uruchomienia produkcji nowego modelu Opla w gliwickich zakładach General Motors Manufacturing Poland.
Dziś z taśm zjechał pierwszy ekskluzywny cabriolet - opel cascada. To szósty model produkowany w tej chwili w Gliwicach i piąty, który montowany jest wyłącznie w GMMP.
- To elegancki, luksusowy samochód. Z wyższej półki. Konkurować ma np. z modelami Audi. Po raz pierwszy wchodzimy w ten segment rynku, można więc powiedzieć, że przecieramy szlaki - mówi Przemysław Byszewski z General Motors.
Cascada to czteroosobowy samochód. Wyposażony w miękki, składany dach. Naszpikowany oczywiście elektroniką i wszelkimi udogodnieniami. Piękny samochód, ale to zabawa dla ludzi z grubym portfelem. Polska cena cascady przekroczy 100 tys. zł.
Dziś w Gliwicach mogliśmy podziwiać auto podczas prapremiery. Właściwa prezentacja nowego opla będzie miała miejsce w marcu podczas Salonu Samochodowego w Genewie.
Uruchomienie produkcji cascady w Gliwicach można potraktować jako prezent urodzinowy. W sierpniu tego roku minie 15 lat, od kiedy z taśm śląskiej fabryki zjechał pierwszy samochód.
- Wprowadzenie nowego modelu do produkcji to zawsze ogromne obciążenie dla zakładu i pracowników. Ale to również gwarancja stabilności w dość niesprzyjającym okresie dla branży motoryzacyjnej. Produkcja cascady zwiększyła zatrudnienie o kilkadziesiąt osób. Planujemy wypuszczać ok. 10 tys. sztuk tego modelu rocznie - mówi Andrzej Korpak, dyrektor GMMP.
Gliwicka fabryka podczas 15 lat istnienia wprowadziła do produkcji 15 modeli. Szczególnie dużo było ich w ostatnich dwóch latach, kiedy to w GMMP rozpoczęły się kolejno produkcje czterech wariacji astry IV. Następnym, już potwierdzonym, krokiem ma być uruchomienie astry V generacji w 2015 roku.
Podczas dzisiejszej prezentacji cascady obecni byli przedstawiciele koncernu General Motors, ze Stevem Girskim, wiceprezesem GM i prezesem GM Europe, na czele. Nowy model podziwiali również politycy. Wśród nich Janusz Piechociński, minister gospodarki i wicepremier, Stephen Mull, ambasador USA oraz były premier Jerzy Buzek. PS, IAR
*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?