Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rocznica katastrofy kolejowej pod Szczekocinami: Kwiaty i modlitwa [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Patryk Drabek
Rocznica katastrofy kolejowej pod Szczekocinami
Rocznica katastrofy kolejowej pod Szczekocinami Patryk Drabek
Od rana trwają obchody rocznicy katastrofy kolejowej pod Szczekocinami. Dokładnie rok temu na jednym torze zderzyły się dwa pociągi, a śmierć poniosło 16 osób. ZOBACZ ZDJĘCIA

Katastrofa kolejowa pod Szczekocinami rok po...

Już po godz. 9 rodziny ofiar, delegacje kolejarzy z Krakowa i Warszawy, mieszkańcy, przedstawiciele rządu oraz władz wojewódzkich i samorządowych modlili się w Chałupkach przed pomnikiem poświęconym pamięci ofiar tragicznych wydarzeń.

CZYTAJ KONIECZNIE:
ŚWIADKOWIE KATASTROFY: CAŁY CZAS SŁYSZYMY TEN POTWORNY HUK

W niedzielę minął rok od katastrofy kolejowej w Chałupkach koło Szczekocin. Dokładnie dwanaście miesięcy temu na jednym torze zderzyły się dwa pociągi, a śmierć poniosło w sumie 16 osób.

W obchodach wzięły udział między innymi rodziny ofiar, delegacje maszynistów i kolejarzy, mieszkańcy, strażacy i przedstawiciele rządu oraz władz wojewódzkich i samorządowych. Wszyscy uczcili pamięć tych osób, które w tak nagły i tragiczny sposób odeszły z tego świata.

Uczestnicy obchodów wciąż zadawali sobie pytanie dlaczego doszło do takiej tragedii. - To nigdy nie powinno mieć miejsca. Przypomina się niesamowite zdarzenie, które nie przyszłoby do głowy nikomu, kto codziennie wychodzi do takiej pracy. Żadna z tych osób nie myślała, że mogłaby nie wrócić do domu - podkreślał Paweł Pudło, kierownik pociągu PKP Intercity Paweł Pudło, który przyjechał do Chałupek razem z delegacją z Krakowa. - Przez całą noc odbierałem smsy z pytaniem czy jestem w domu czy jednak byłem w tym pociągu. Akurat tym razem nie pojechałem, w przeciwieństwie do kolegi, który na szczęście przeżył. Po całym tym zdarzeniu byliśmy jednak na trzech pogrzebach - dodaje Paweł Pudło.

Uczestnicy obchodów modlili się przed pomnikiem poświęconym pamięci ofiar katastrofy, a następnie zapalili tam znicze i złożyli kwiaty. W czasie swojego przemówienia burmistrz Szczekocin Krzysztof Dobrzyniewicz przyznał, że były to traumatyczne przeżycia i pamięta osoby, które nie prosiły, a wręcz błagały o pomoc.

Wiceminister transportu Andrzej Massel podziękował z kolei mieszkańcom Chałupek, którzy jako jedni z pierwszych pomagali poszkodowanym.

Msze święte w intencji ofiar odbyły się w Szczekocinach i Goleniowach, a w ramach uroczystości oficjalnie przekazano i poświęcono również m.in. nowy samochód strażacki dla OSP Szczekociny.

Za bohaterską postawę podczas akcji ratowniczej w Chałupkach nowe wozy zyskali też strażacy PSP w zamiejscowego posterunku w Szczekocinach oraz druhowie z OSP Goleniowy.

Do katastrofy doszło w sobotę wieczorem 3 marca 2012 r. niedaleko Zawiercia - na zjeździe z Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku Krakowa. Zderzyły się czołowo pociągi TLK "Brzechwa" z Przemyśla do Warszawy i Interregio "Jan Matejko" relacji Warszawa-Krakw. Pociąg Warszawa-Kraków wjechał na tor, po którym z naprzeciwka jechał pociąg Przemyśl-Warszawa.

Osoby, które zginęły w wypadku pochodziły ze Szczecina, Nowego Targu, Warszawy (trzy osoby), Krakowa, Wieliczki, Dębicy, Makowa Mazowieckiego, powiatów: nowosądeckiego, olkuskiego, żywieckiego i tarnowskiego, a także z miejscowości z woj. świętokrzyskiego. Wśród zabitych była Rosjanka i obywatelka Stanów Zjednoczonych. Obcokrajowcy - wśród nich obywatele Ukrainy i Czech - znaleźli się także w grupie rannych w wypadku.

Postępowanie ws. katastrofy prowadzi Prokuratura Okręgowa w Częstochowie, która przedstawiła zarzuty dwóm osobom - dyżurnym ruchu z posterunków kolejowych Starzyny i Sprowa. Według śledczych, gdyby nie błędy dyżurnych, do tragedii by nie doszło. Ostatnio prokuratorskie śledztwo zostało przedłużone o pół roku. Prokuratura motywuje to m.in. koniecznością przesłuchania obcokrajowców, którzy podróżowali pociągami. Oprócz pasażerów, prokuratura będzie jeszcze przesłuchiwać m.in. specjalistów z zakresu bezpieczeństwa funkcjonowania ruchu kolejowego.

Niezależnie od prokuratury, okoliczności wypadku wyjaśniała też Państwowa Komisja Badania Wypadków Kolejowych. W czwartek wieczorem na stronie ministerstwa transportu opublikowano jej raport. Wynika z niego, że to błąd dyżurnych ruchu z posterunków Starzyny i Sprowa był bezpośrednią przyczyną katastrofy.

Katastrofa kolejowa w Szczekocinach ZOBACZ, JAK RELACJONOWALIŚMY WYPADEK MINUTA PO MINUCIE KLIKNIJ TUTAJ

ZOBACZ TAKŻE:
WSTRZĄSAJĄCE ZDJĘCIA Z KATASTROFY W SZCZEKOCINACH

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!