Katedra nie mogła górować nad miastem Stalina [HISTORIA DZ]

O życiu w Stalinogrodzie piszemy na łamach DZ od poniedziałku. Powód jest nie byle jaki: w czwartek minie bowiem 60 lat od przemianowania stolicy Górnego Śląska. I choć 60 lat temu czasy byłe siermiężne, a decyzja o uczczeniu pamięci Stalina poprzez wymazanie Katowic z mapy Polski, niespecjalnie radowała, to przebudowy stolicy aglomeracji nie przyhamowała.

Na fali odwilży 1956 r. miasto znów było Katowicami. Dekret Rady Państwa w tej sprawie przyjęto w grudniu. W tym samym roku ogłoszono konkurs urbanistyczny na zagospodarowanie śródmieścia Katowic na północ od linii kolejowej. Przebudowa objęła część miasta, która nijak miasta nie przypominała. Były tu budynki poprzemysłowe i folwarczne. Dziś jest tu aleja Korfantego ciągnąca się aż do Siemianowic, przy której króluje Spodek. Choć początkowo zamiast Spodka miał być cyrk, a hala widowiskowa planowana była w WPKiW.

Budowę parku rozpoczęto na dwa lata przed Stalinogrodem. A kończono jeszcze wiele lat po nim. Za to w czasach Stalinogrodu wybudowano Stadion Śląski. A pierwszy mecz w Kotle Czarownic odbył się w sąsiedztwie Stalinogrodu - bowiem w lipcu 1956 r. na boisku stanęły naprzeciwko siebie reprezentacje Polski i NRD.

Swój finał w Stalinogrodzie miała też budowa archikatedry. Co prawda inwestycja ruszyła w 1927 r., ale najpierw tempo robót spowolnił kryzys w latach 30., potem wstrzymała wojna. Powrócono do nich w 1946 r. W 1955 r. budowla była ukończona. Rok wcześniej Zygmunt Gawlik - jeden z jej projektantów - musiał zmienić projekt świątyni i "obciąć" wieżę o 36 metrów.

Ówczesnym władzom w głowie się nie mieściło, że budowla sakralna miałaby górować nad miastem Stalina.

*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]