Miłośnicy teatru szykują się na artystyczne wyzwania i kombinują, jak pogodzić pracę (szkołę) z codziennym oglądaniem spektakli. Przez ponad tydzień! A organizatorzy głowią się, gdzie tych wszystkich zapaleńców "upchnąć (fotele nie mnożą się przecież przez pączkowanie) oraz gdzie kupić… połówkę świniaka, który zagra jako rekwizyt w jednym z przedstawień.
Proza życia nie kłóci się jednak z wielką sztuką, bo tu każdy robi swoje. Ogólnopolski Festiwal Sztuki Reżyserskiej "Interpretacje" odbywa się po raz piętnasty, nikt celebrowaniem rocznicy specjalnie się jednak nie zajmuje. Choć nie sposób nie przypomnieć, że festiwal niemal w całości finansowany jest z kasy miasta Katowice, co w Polsce należy do rzadkości, bo samorządom na kulturę pieniędzy raczej brakuje niż zbywa. A u nas, na szczęście, jest w sam raz, więc chwała rajcom za uśpienie węża w kieszeni.
"Interpretacje" przygotowywane są praktycznie cały rok, ale zawsze przed pierwszym dźwiękiem festiwalowego hejnału (mamy taki) machina organizacyjna przyspiesza. Pracownicy Centrum Kultury Katowice im. Krystyny Bochenek, wraz z brygadami technicznymi występujących teatrów, sprawy obgadali w szczegółach, ale i tak trzeba budować dodatkowe estrady, gigantyczne elementy dekoracji, a w jednym przypadku nawet….całą widownię nad inną widownią. Dla naszych specjalistów, a niektórzy pracują przy festiwalu nawet od pierwszej jego edycji, to nie nowina. Ileż to już razy załatwiali sprawy "nie do załatwienia"...
Mówimy o kulisach tego przedsięwzięcia nie bez przyczyny. "Interpretacje" były i są konfrontacją sztuki młodych reżyserów, a oni realizują swoje spektakle zupełnie inaczej niż robiono to jeszcze parę dekad temu. Dziś teatr łamie barierę między sceną a widownią, a czasem wręcz ją likwiduje, przedstawienia rozgrywają się w nietypowych przestrzeniach i z użyciem różnych mediów. Na tegorocznym festiwalu sporo będzie takich nietypowych rozwiązań, co bardzo podnosi jego atrakcyjność.
Oczywiście, najważniejszy jest konkurs, w którym o nagrodę główną - Laur Konrada powalczy sześcioro młodych reżyserów (w kolejności prezentacji): Ewelina Marciniak (T. Polski z Bielska-Białej), Kuba Kowalski (T. Wybrzeże z Gdańska), Gabriel Gietzky (T. Śląski z Katowic), Grażyna Kania (T. Narodowy z Warszawy), Monika Strzępka (T. Dramatyczny z Warszawy) i Grzegorz Wiśniewski (T. im. Jaracza z Łodzi). Sceny z ich przedstawień, prezentujemy na zdjęciach wraz z miejscami, gdzie można je zobaczyć.
Zakwalifikowane do finału spektakle bardzo się od siebie różnią - formą, temperaturą, charakterem narracji i stopniem sprawności warsztatowej. Łączy je natomiast wyraźny odzew na hasło, zawarte w nazwie katowickiego festiwalu. To rzeczywiście są autorskie, czasem wprost intymne, interpretacje sztuk, realizowanych przez młodych twórców.
Ich prace oceniać będą jurorzy. Każdy indywidualnie i publicznie powie, dlaczego swój głos oddaje wybranemu artyście. Głosom towarzyszyć będzie mieszek, z czekiem na 10 tys zł, rachunek jest więc prosty - kto zbierze najwięcej głosów i czeków, ten wygra tegoroczny konkurs. A oceniać będą: Remigiusz Brzyk, Mikołaj Grabowski, Mirek Kaczmarek, Dorota Masłowska i Maciej Wojtyszko. Będzie też nagroda publiczności.
Tradycyjnie, festiwal otworzy i zakończy tzw. spektakl mistrzowski. Na inaugurację wybrano "Udrękę życia" Hanocha Levina, w reżyserii Jana Englerta z Teatru Narodowego w Warszawie, a na finał - "Korzeńca", w reżyserii Remigiusza Brzyka, spektakl zrealizowany w Teatrze Zagłębia w Sosnowcu.
*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?