Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 1:2 [RELACJA LIVE, ZDJĘCIA]

Leszek Jaźwiecki
Lider ekstraklasy przebudził się w Bielsku-Białej i pokonał walczące o utrzymanie Podbeskidzie. Gospodarze stracili po raz pierwszy komplet punktów, stracili także pierwsze bramki...

CZYTAJ KONIECZNIE:
PODBESKIDZIE - LEGIA RELACJA LIVE

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Legia Warszawa 1:2 (0:0).

Bramki: 0:1 Marek Saganowski (53-głową), 1:1 Robert Demjan (73), 1:2 Jakub Wawrzyniak (76).

Żółta kartka
- Podbeskidzie Bielsko-Biała: Dariusz Łatka, Anton Sloboda, Błażej Telichowski, Fabian Pawela, Richard Zajac; Legia Warszawa: Ivica Vrdoljak, Jakub Wawrzyniak.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin). Widzów 3 100.

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Richard Zajac - Marek Sokołowski, Dariusz Pietrasiak, Bartłomiej Konieczny, Błażej Telichowski (62. Adam Deja) - Damian Chmiel (77. Mateusz Janeczko), Dariusz Łatka, Fabian Pawela, Anton Sloboda (82. Marko Cetkovic), Piotr Malinowski - Robert Demjan.

Legia Warszawa: Dusan Kuciak - Bartosz Bereszyński, Inaki Astiz, Artur Jędrzejczyk, Jakub Wawrzyniak - Miroslav Radovic, Daniel Łukasik (89. Dominik Furman), Ivica Vrdoljak, Jakub Kosecki (84. Tomasz Brzyski) - Daniel Ljuboja - Marek Saganowski (71. Władimir Dwaliszwili).

Jadąc do Bielska-Białej piłkarze Legii zdawali sobie sprawę, że nie mogą już więcej nadwyrężać cierpliwości swoich kibiców i po słabych występach z Koroną Kielce i GKS Bełchatów wreszcie muszą zdobywać punkty. Trener Jan Urban miała większe pole manewru przy ustalaniu składu, do gry wrócili pauzujący przed tygodniem Miroslav Radović, Daniel Łukasik i Jakub Wawrzyniak.

Trener Górali, Dariusz Kubicki, nie eksperymentował w składzie. Ponownie postawił na piłkarzy, którzy grali od początku w meczach z Jagiellonią i Wisłą.

- Zagrali dobrze w tamtych meczach, więc po co mieszać - ucinał spekulacje trener Kubicki.

Spotkanie z trybun oglądał selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik, w towarzystwie swojego asystenta Marka Wleciałowskiego i Edwarda Lorensa. Nie miał jednak zadowolonej miny, kandydaci do gry w reprezentacji nie błyszczeli na boisku.

Po wyrównanym początku, w którym obie drużyny szukały swojej szansy na strzelenie bramki, do głosu doszli warszawianie. Dwukrotnie pod bramką Richarda Zajaca zrobiło się gorąco. Słowacki bramkarz wychodził jednak obronną ręka z pojedynków. Jego rodak w bramce Legi tylko raz musiał pokazać swój kunszt, wybijając piłkę końcami palców w 40 min po strzale Fabiana Paweli.

Po przerwie do ataku ruszyli legioniści i bliski pokonania w 46 min Zajaca był niewidoczny w pierwszej połowie Marek Saganowski. Strzał piłkarza Legii minął jednak słupek. W 53 min Sagan już uderzył precyzyjnie. Sytuacje próbował jeszcze ratować Marek Sokołowski, ale kapitan Górali zrobił to już za linią bramkową.

Bramka nie podcięła skrzydeł gospodarzom, ruszyli do przodu i w 73 min najskuteczniejszy strzelec Górali Robert Demjan doprowadził do remisu. Radość bielszczan nie trwał jednak długo 180 sekund później warszawską Legię na prowadzenie wyprowadził Jakub Wawrzyniak. I choć gospodarze jeszcze raz rzucili się do odrabiania strat, wynik już nie uległ zmianie.
ZAPOWIEDŹ MECZU:

Wizyta lidera tabeli piłkarskiej ekstraklasy wywołała olbrzymie zainteresowanie pod Klimczokiem. Dzisiejszy mecz Podbeskidzia Bielsko-Białą z Legią Warszawa (początek 20.45) na stadionie przy ulicy Rychlińskiego zobaczy komplet widzów.

- Tylko się cieszyć, przecież gra się dla kibiców - cieszy się trener Górali, Dariusz Kubicki. - Liczę, że pomogą nam w osiągnięciu dobrego wyniku.

Warszawska Legia jeszcze kilka miesięcy temu byłaby zdecydowanym faworytem konfrontacji z Podbeskidziem. Dwa pierwsze mecze wiosennej rundy warszawianom jednak wyraźnie nie wyszły, w przeciwieństwie do broniących się przed spadkiem Górali. Ze słabszymi rywalami Legia zdobyła zaledwie jeden punkt. Podopieczni trenera Kubickiego swój skromny dorobek wzbogacili już o cztery punkty i nie zamierzają na tym poprzestać.

- Legii należy się szacunek i na pewno stać ją na lepszą grę - uważa szkoleniowiec drużyny z Bielska-Białej. - Mam nadzieję, że pokaże ją dopiero po meczu z nami - dodał trener Kubicki.

Obie drużyny, choć mają zupełnie inne cele, zapowiadają grę o całą pulę. Bielszczanie wciąż nie tracą nadziei, że uda im się uniknąć degradacji, a do tego potrzebne są punkty. Legia liczy na kolejny mistrzowski tytuł, a po ostatnich słabszych występach grupa pościgowa mocno się do niej zbliżyła.

Mecz z Legią będzie wyjątkowy dla trenera Kubickiego. W warszawskim klubie osiągał sukcesy jako piłkarz, a później również jako trener. Teraz jednak stanie po przeciwnej stronie barykady.

- Teraz pracują w Bielsku-Białej i chce jak najlepiej przygotować swój zespół do meczu z Legia - zapowiada trener Kubicki.
Sędzią dzisiejszego spotkania będzie Paweł Gil z Lublina.



*Slash w Katowicach! Spodek oszalał [SENSACYJNE ZDJĘCIA i WIDEO]
*Hajmat, hanysy, gorole, powstania śląskie, godka! [Śląski Słownik Pojęć Kontrowersyjnych]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Poznaj tajemnicę abdykacji papieża Benedykta XVI

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!