Sypnęło u nas, mróz chwycił, ale Wiktor Juszczenko postanowił dzielnie przebrnąć przez zaspy i punktualnie w południe stawić się u wrót zamku Lecha Kaczyńskiego. A że zamek stoi na górze - Zadnim Groniu i prowadzi do niego kręta droga, to i wyczynowi pokonania ślizgawicy należy się specjalne uznanie.
Obawiam się jednak, czy heroizm Ukraińca zostanie należycie doceniony przez prezydenta dumnej RP. Może na przykład nie otworzyć bram, gdy dajmy na to będzie zadymka. Bo wiślańskiego deszczu się lęka - to już wszyscy wiemy.
Ale żarty na bok. Tu chodzi o gaz, zależność od Rosji i interes Europy. To jest wojna handlowa. Nie przegrajmy jej!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?