Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikt nie ma pieniędzy na utrzymanie pałacu

Piotr Piesik
Unikatowy zespół parkowo-pałacowy w Złotym Potoku niszczeje w oczach
Unikatowy zespół parkowo-pałacowy w Złotym Potoku niszczeje w oczach piotr piesik
Starosta częstochowski Andrzej Kwapisz stanął przed bardzo trudnym do rozwiązania problemem - co zrobić z zabytkowym zespołem parkowo-pałacowym Raczyńskich w Złotym Potoku.

Jako przedstawiciel Skarbu Państwa musi sprawować nad nim pieczę. Niestety, nie ma na to pieniędzy. Tymczasem wojewoda śląski, który przekazał staroście nadzór nad pałacem, nie dał w tym roku na ten cel ani grosza.

- W ubiegłym roku powiat otrzymał od wojewody 70 tysięcy złotych. Niestety, na rok 2009 wojewoda nie przewidział w własnym budżecie takiej dotacji. Starosta podjął już rozmowy z władzami wojewódzkimi. Niewykluczone, że pieniądze uda nam się otrzymać - wyjaśnia Grażyna Folaron, rzeczniczka prasowa powiatu.

Urząd wojewódzki tłumaczy decyzję szczupłością swojego budżetu - pewnie sporo w tym racji - za to starosta został, mówiąc "wystawiony do wiatru". Kiedy przejmował nadzór w imieniu Skarbu Państwa nad Złotym Potokiem, obiecywano mu coroczną pomoc finansową. Teraz nie ma żadnej pewności, czy dostanie z Katowic choćby złotówkę. Pozostaje więc tylko zabiegać o pieniądze, gdzie tylko się da. Choćby w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tam jednak ma silnego rywala ze... Złotego Potoku - bo miejscowa parafia ubiega się wciąż o fundusze na dalsze prace konserwatorskie w złotopotockim kościele.

Przekazane w ubiegłym roku 70 tysięcy złotych już wydano. Udało się za to naprawić rozpadające się kominy pałacu, zabezpieczyć tarasy przed przenikaniem wilgoci do wnętrza, udrożnić odpływ deszczówki. Oszklono powybijane okna i zabezpieczono piwnice. W wielu miejscach trzeba było podeprzeć dach, grożący zawaleniem. Zatrudniono dozorcę i uruchomiono ogrzewanie, by wewnątrz utrzymać temperaturę 10 stopni Celsjusza i zapobiec dalszej dewastacji pięknego budynku.

Mimo to gołym okiem widać postępy zniszczeń - odpadające tynki, obłażąca farba, zacieki wilgoci. Z okazałym pałacem kontrastuje sąsiedni dworek myśliwski Krasińskich, przejęty przez gminę Janów jako siedziba regionalnego muzeum. Wystarczył niecały rok, by wymieniono pokryty gontem dach i wyremontowano wnętrza.

Wójt Janowa Adam Markowski zapowiada w tym roku wybudowanie eleganckiego podjazdu pod wejście do muzeum.

Starosta nie może nawet szukać chętnych do ewentualnego kupna zespołu parkowo-pałacowego. Przed sądem trwa bowiem sprawa wytoczona Skarbowi Państwa o zwrot majątku w Złotym Potoku. Wytoczyła ją rodzina Dembińskich, spadkobiercy ostatnich przedwojennych właścicieli tej magnackiej rezydencji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!