Lech Wałęsa pojawił się na Zjeździe Krystyn radosny i wypoczęty. Prawdopodobnie na dobry humor ma wpływ m.in. fakt, że gdańska prokuratura odmówiła w środę wszczęcia śledztwa w sprawie wypowiedzi Lecha Wałęsy o tym, że homoseksualiści powinni w Sejmie siedzieć w ostatniej ławie, albo "za murem". Śledczy uznali, że były prezydent nie popełnił przestępstwa.
CZYTAJ WIĘCEJ O ZJEŹDZIE KRYSTYN
IMIENINY KRYSTYNY W GDYNI 2013
O odmowie wszczęcia śledztwa poinformowała PAP Renata Klonowska, szefowa Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście, która zajmowała się sprawą po zawiadomieniu złożonym przez Ryszarda Nowaka, szefa Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą. Nowak argumentował, że Wałęsa dopuścił się "propagowania nienawiści do mniejszości seksualnej".
- Nie dopatrzyliśmy się w wypowiedzi Lecha Wałęsy znamion czynu zabronionego - powiedziała Klonowska, dodając, że śledczy badali sprawę pod kątem art. 256 i 257 Kodeksu karnego mówiących o znieważaniu oraz nawoływaniu do nienawiści "na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość".
Wałęsa, który gościł w środę na Zjeździe Krystyn w Gdyni, poproszony przez dziennikarzy o komentarz do decyzji prokuratury powiedział: Przecież to było od początku jasne, że to niepoważna sprawa. Ja i ksenofobia? No wiecie co... - powiedział b. prezydent.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Lech Wałęsa: Homoseksualiści powinni siedzieć za murem
- Nie sądziłem, że po tym, jak ostatnio mnie w mediach nie lubią będziecie się chciały ze mną spotkać, ale to bardzo mnie cieszy. Nawet nie wiecie, jaką mi sprawiłyście radość - powiedział prezydent, ale naturalnie Krysie nie tylko chciały, ale bardzo się z tego ucieszyły, choć prezydent nie miał z nimi łatwego życia. Kiedy stwierdził, że kobiety powinny siedzieć w domu i gotować mężom i narzekał, że odkąd jego żona zajęła się promocją swojej książki i on musi sobie sam robić zupę, trochę go wybuczały.
- Wiecie, ja rozumiem, że czasy się zmieniły i podziwiam aktywne kobiety, ale ja wyrosłem w innej kulturze. Mnie uczono, że o dom ma dbać mężczyzna a o dzieci kobieta. Ja już się nie zmienię, bo starych drzew się nie przesadza - powiedział.
Prawie wszystkie przeczytały biografię Danuty Wałęsowej, pan prezydent też ją w końcu przeczytał, więc musiał się nieźle tłumaczyć, bo generalnie, jak to kobiety, trzymały stronę jego żony, ale gdy składał im życzenia, zgotowały mu owację na stojąco.
- Nie mogę was bardziej adorować, bo mnie Danuśka do domu nie wpuści - zażartował.
Spotkanie z prezydentem Wałęsą, podobnie jak imprezę na Skwerze Kościuszki prowadzili niżej podpisana Maria Krystyna Zawała i ulubieniec Kryś Irek Bieleninik.
A potem Krystyny miały kolejną ucztę, fantastyczny, specjalnie dla nich przygotowany spektakl z imieniem Krystyna w roli głównej, który brawurowo odegrali aktorzy Teatru Muzycznego w Gdyni.
Wieczorem w Hotelu Gdynia, gdzie zamieszkały na czas imienin Krysie, odbędzie się Bal Kapitański, na którym pisarce Krystynie Nepomuckiej wręczony zostanie tytuł Krystyny Roku 2013. Wybrana też będzie Królowa Balu Krystyn, która w nagrodę pojedzie na weekend do Szczyrku.
A co działo się wcześniej?
Krysiu, uśmiechnij się, jesteś w Gdyni - zawołały i 13 marca już od rana podbiły swoimi uśmiechami to wspaniałe miasto, które zaprosiło je na XVI Imieninowy Zjazd. A Gdynia w prezencie odwdzięczyła się piękną słoneczną pogodą. Dzień zaczęły od mszy za swoją patronkę Krystynę Bochenek.
W trakcie przemarszu przez Gdynię złożyły też kwiaty pod tablicą pamiątkową ofiar katastrofy smoleńskiej. Ale tak naprawdę impreza zaczęła się 13 marca o godz. 13.13 odegraniem hejnału Krystyn przez trębacza orkiestry Marynarki Wojennej, która korowód Krystyn ulicami miasta prowadziła, a mieszkańcy, życzliwie się uśmiechając, co rusz przystawali i składali Krysiom z całego kraju życzenia. A przyjechało ich do Gdyni ponad 500.
- Bawcie się dobrze i wywieźcie do swoich domów jak najpiękniejsze życzenia - mówił z trybuny honorowej na ORP Błyskawica do zgromadzonych na Skwerze Kościuszki Krysiek prezydent Gdyni Wojciech Szczurek.
- Dzielimy się między sobą i posyłamy do wszystkich fantastyczną energię Krystyn i niezmierzone pokłady ludzkiej życzliwości- przekonywała przewodnicząca Stowarzyszenia Krystyn im. Krystyny Bochenek Krystyna Szaraniec.
To właśnie Stowarzyszenie przy udziale miasta Gdynia zorganizowało tegoroczne imieniny Krystyn.
Witająca Krysie córka Krystyny Bochenek - Magda zapewniła, że nie ma wątpliwości, że o tak wspaniałą słoneczną pogodę zadbała tam w niebie dla Krystyn jej mama.
Krysie powitała też liderka Krystyn Trójmiasta znana aktorka Krystyna Łubieńska. Ponieważ Krysie nie tylko się bawią, ale i wspierają różne społeczne cele, Krystyna Drost z Gdyni przekazała na ręce ks. Grzegorza Milocha, dyrektora Hospicjum św. Wawrzyńca w Gdyni obraz Michela Lengranda.
- Kupiłam go, by służył potrzebującym i daję go jako prezent od Krystyn - przyznała.
Krystyna Prońko ze śródokręcia ORP Błyskawica odśpiewała piosenkę "Morze, nasze morze, z dedykacja dla wszystkich marynarzy, bo to właśnie św. Krystyna jest ich patronką.
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?