Problemem jest u nas kompletny brak szacunku dla pieniędzy jako przedmiotu - do monety, a i do banknotu niekiedy też. Małe dzieci bawią się "drobniaczkami", bo rodzice im na to pozwalają, choć nie są bynajmniej bogaczami. Walają się monety po kątach, aż pewnie niejedna z nich ląduje w odkurzaczu. Mój Boże, ileż kieszeni i torebek przeszukiwałyśmy niekiedy z matką w nadziei, że znajdziemy w nich jakieś zapomniane "drobne", bo nie zawsze było na mleko i bułki. Spyta ktoś - czemu bułki, a nie chleb? Bo chleb trzeba byłoby czymś posmarować, a bułkę wdrobiło się do mleka i śniadanie gotowe.
Przez to nieposzanowanie monet, zwłaszcza "miedziaków", nie ma ich w obrocie w wystarczającej ilości, bo ludzie ich nie noszą, tylko wrzucają do byle dzbanków, więc trzeba je ciągle produkować.
JJ
Ewa Grabna, Częstochowa
CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO
Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec
Adres mejlowy: [email protected]
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?