- Gdy taki obiekt powstanie, spowoduje natężenie ruchu, które całkowicie zakorkuje centrum. Dlatego musimy zaproponować inną lokalizację. Jedyna, która interesuje inwestora, to rejon ul. Musioła i św. Wojciecha. Chcemy wymienić się gruntami - tłumaczył sytuację miasta w poniedziałek, na specjalnym spotkaniu z mieszkańcami, wiceburmistrz Mikołowa, Adam Putkowski.
Ludzie nie chcą jednak sklepu przy ul. św. Wojciecha. I dali temu wyraz na poniedziałkowym spotkaniu.
- Kiedy byłem zainteresowany tym terenem siedem lat temu, kategorycznie mi odmówiono. Chciałem wybudować tam dom. Poinformowano mnie, że to teren zielony i że kiedyś zostanie z niego stworzony park i plac zabaw dla dzieci - denerwował się jeden z uczestników spotkania. - Teraz dowiaduję się, że w tym miejscu może stanąć supermarket, a pod jego budowę zostanie wyciętych około 50 drzew.
Mikołowianie uważają, że marketów jest w ich mieście już zbyt wiele. Obawiają się korków w mieście, wzmożonego ruchu samochodów w okolicy szkoły, bankructwa małych i średnich firm, likwidacji terenów zielonych. Władze miasta tłumaczą, że sprawa jest już przesądzona.
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?