Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najnowsze metody leczenia stawu kolanowego już w Polsce

Katarzyna Nylec
Zabieg w piekarskim szpitalu trwał półtorej godziny
Zabieg w piekarskim szpitalu trwał półtorej godziny MARZENA BUGAŁA
Zabieg trwał niespełna półtora godziny. Chirurdzy Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej w Piekarach Śląskich wraz z medykiem z Austrii, by przeprowadzić operację wykonali tylko 12-centymetrowe nacięcie na kolanie pacjentki.

Wystarczyło, by wykonać zabieg wszczepiania endoprotezy kolana przeprowadzony w ramach międzynarodowej konferencji pod hasłem "Nowe trendy w totalnej protezoplastyce kolana". Całość rejestrowała kamera, z której obraz wyświetlony został w sali konferencyjnej. Stamtąd wybitni chirurdzy z całej Polski mogli na bieżąco śledzić przebieg operacji.

Podobne zabiegi, wykonywane techniką małoinwazyjną, przeprowadzano już w urazówce i specjalistycznym szpitalu w Stolzalpe w Austrii kilka miesięcy temu. Dzięki temu rozwiązaniu ortopedzi poznali tajniki najnowszych metod leczenia stawu kolanowego. Konferencja organizowana przez piekarską lecznicę, Regionalny Ośrodek Chirurgii Kolana, Artroskopii i Traumatologii Sportowej i Comesę Polska, miała formułę kursu zarówno dla lekarzy planujących rozpoczęcie tego typu zabiegów, jak i tych już je wykonujących.

- Naszym zamierzeniem było sprawdzenie, czy jakość metod stosowanych przez piekarskich chirurgów odbiega od austriackich. Okazuje się, że nasi medycy mogą mierzyć się z zagranicznymi - mówi z dumą dr hab. nauk medycznych Jerzy Widuchowski, ordynator oddziału urazowo-ortopedycznego piekarskiego szpitala.

Liczba takich operacji stale wzrasta. Do jednej z najlepszych w Polsce szpitali specjalistycznych trafiają pacjenci z całego kraju. Chirurdzy mają pełne ręce roboty. - Liczba tego typu zabiegów sięga 200 rocznie. To więcej niż w przypadku wszczepiania endoprotez stawu biodrowego. Jest też bardziej skomplikowany, ponieważ staw kolanowy ma bardzo silnie rozbudowany aparat więzadłowy, który jest narażony na urazy - tłumaczy Widuchowski.

Zastosowanie nowej metody pozwoli znacznie skrócić czas leczenia, a także zmniejszyć jego koszty.
- Okres hospitalizowania jest krótszy, chory porusza się sprawniej - podkreśla ordynator. Endoprotezy są w pełni finansowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Największą bolączką jest czas oczekiwania na zabieg. Trzeba uzbroić się w cierpliwość, bo w kolejce czeka się nawet do... trzech lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!