Biegli sporządzili opinie, opierając się na 4-tygodniowej obserwacji w szpitalu w Krakowie. Wynika z niej jednoznacznie, że Jerzy D. jest całkowicie niepoczytalny, dlatego nie może odpowiadać za swój czyn karnie.
- Zdaniem biegłych Jerzy D. w momencie popełniania przestępstwa miał zniesioną zdolność rozumienia znaczenia czynów i kierowania swoim postępowaniem. Czyli mówią krótko: był niepoczytalny - mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy częstochowskiej prokuratury.
- Zdaniem biegłych istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że Jerzy D. mógłby w przyszłości dopuścić się podobnego, zabronionego czynu, dlatego złożyliśmy wniosek o umieszczenie w zamkniętym zakładzie - dodaje prokurator Ozimek.
Jak udało się nam nieoficjalnie dowiedzieć biegli mieli w sprawie Jerzego D. bardzo trudne zadanie. Mężczyzna funkcjonował bowiem normalnie w swoim środowisku, pracował. Z równowagi wyprowadzały go jednak tematy związane z religią i wiarą.
Prokuratura sprawdzała również, czy Jerzy D. nie był inspirowany przez inne osoby. W tym celu sprawdzono m.in. jego telefon i laptopa. - Nie stwierdziliśmy, żeby mężczyzna był przez kogokolwiek inspirowany. Działał na własną rękę - mówi Tomasz Ozimek.
Jerzy D. 9 grudnia próbował zniszczyć Cudowny Obraz rzucając w niego żarówkami wypełnionymi farbą. Na szczęście ta sztuka mu się nie udała Mężczyzna natychmiast został zatrzymany przez Straż Jasnogórską i przekazany policji.
Prokuratura postawiła 58-letniemu Jerzemu D. dwa zarzuty: zarzut zniszczenia dobra o szczególnym znaczeniu dla kultury oraz obrażenia uczuć religijnych innych osób poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej.
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?