18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urbanke: Jarosław Kaczyński miał rację?

Mariusz Urbanke
Mariusz Urbanke
Mariusz Urbanke ARC Dziennik Zachodni
Szok, jaki wywołał Jarosław Kaczyński, wyciągając tablet na mównicy sejmowej, był porównywalny tylko z tym, kiedy się przyznał, że nie ma konta bankowego ani karty. Kpiły z niego media na całym świecie, ale szczególnie w Polsce. Dziś można zapytać: z czego się śmiejecie? I śmiało odpowiedzieć - z siebie. Znaczna część Polaków nadal bowiem nie korzysta z usług bankowych. Na wsiach i w małych miastach jedynym "pośrednikiem finansowym" jest dla nich poczta.

Jak wynika z raportu światowej firmy doradczej Deloitte, z usług bankowych korzysta tylko 67 proc. dorosłych Polaków. Aż 43 proc. mieszkających na wsi i 32 proc. z miejscowości poniżej 50 tys. mieszkańców nie skorzystało w 2012 r. z żadnego produktu bankowego. Oznacza to, że ponad 10 mln osób nie zbliżyło się do banku.

Powód tego jest zrozumiały, gdy przytoczymy wyniki innego badania, tym razem międzynarodowej firmy Genworth. W ciągu ostatnich dwóch lat gwałtownie powiększył się odsetek gospodarstw domowych w Polsce, które stale są w tarapatach finansowych. Indeks Genworth od 2007 r. obrazuje sytuację finansową gospodarstw domowych w 14 krajach Europy, 5 w Ameryce Łacińskiej i Chinach. W 2012 r. gorzej od nas wypadli tylko Włosi, Portugalczycy i Grecy. Prawie 46 proc. ankietowanych w Polsce deklaruje, że stale ma problemy z domowym budżetem i czuje, że to się nie zmieni. Co prawda na koniec roku na depozytach Polacy mieli ulokowane aż 519,5 mld zł. Jednak tylko 1 proc. gospodarstw domowych w Polsce jest zadowolonych ze swojej sytuacji finansowej. Są tacy, dla których wchodzenie do banku nie ma najmniejszego sensu, bo po prostu nie mają oszczędności.

A ci, którzy mają depozyty, rozglądają się za inną formą lokowania, bo oprocentowanie w bankach jest żałosne. W dodatku od każdej złotówki zarobionej na lokacie fiskus ściąga podatek. Co prawda już premier Kazimierz Marcinkiewicz zapowiadał w swoim expose zniesienie tzw. podatku Belki, co - jego zdaniem - miało zachęcić do większego zainteresowania rynkiem kapitałowym, ale nic z tego nie wyszło. Waldemar Pawlak w 2007 r. też o tym mówił, jednak dziurawy budżet na 2008 r. i tym razem na to nie pozwolił. Tak zostało do dziś. Bo interes państwa zawsze przeważa nad interesem obywatela, nawet tego oszczędzającego. Teraz, gdy jest kryzys, nie ma mowy o znoszeniu podatków. Co najwyżej będą nowe daniny. Pytanie, czy takie, jakich Unia chciała w Grecji, czy na Cyprze?

Mariusz Urbanke,
publicysta


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!