18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czesi zabijali niemieckich cywili. Mocny dokument w Bielsku-Białej

KLM
Mariusz Surosz (z lewej) i reżyser David Vondraček
Mariusz Surosz (z lewej) i reżyser David Vondraček Łukasz Klimaniec
Boję się ten film państwu pokazać - powiedział Mariusz Surosz, polski dziennikarz i historyk mieszkający w Czechach przed projekcją "Zabijania po czesku" w reżyserii Davida Vondračka. W Bielsku Białej ruszyła druga edycja cyklu "Czuli barbarzyńcy. O kulturze czeskiej w XX wieku".

Czechów kojarzymy, jako sympatycznych piwoszy, a nie jako morderców, którzy zabijali Niemców kopaczkami, czy owijali ich taśmami filmowymi i podpalali - mówił w czwartek w Bielsku-Białej Mariusz Sorosz podczas wprowadzenia do "Zabijania po czesku", filmu dokumentalnego w reżyserii Davida Vondračka.

Dokument opowiada o mordach dokonanych przez Czechów tuż po wojnie na niemieckich cywilach. I do dziś w Czechach wywołuje gorącą dyskusję. Vondraček dotarł do córki Jiři Chmelníčka, który w 1945 roku na ośmiomilimetrowej taśmie zarejestrował kamerą egzekucję ok. 40 niemieckich cywili. Na filmie widać też ciężarówkę, która rozjeżdża ciała rozstrzelanych . Przedstawił także świadków masakry w Postoloprtach , gdzie na przełomie maja i czerwca 1945 żołnierze armii czechosłowackiej i członkowi tzw. ochotniczej Gwardii Rewolucyjnej zabili 763 internowanych niemieckich mieszkańcach miast Postoloprty i Žatec .

Vondraček w Bielsku-Białej przyznał, że gdyby kręcił raz jeszcze ten film, większy akcent położyłby na losy gwardzistów, którzy po wojnie zabijali Niemców, a następnie zostawali funkcjonariuszami komunistycznymi, którzy ścigali np. czeskich przedsiębiorców.
- U nas cały czas odbiera się, że komunizm zaczął się 1948 roku. Ale brutalizacja podczas wysiedlania Niemców sprawiła, że zło rozszerzyło się dużo wcześniej - przyznał.

Pytany, czy w Czechach ludzie nie uważają rozrachunków z Niemcami za sprawiedliwość dziejową i tym usprawiedliwiają te zbrodnie odparł ,że taki pogląd wyznaje około 70 procent starszych mieszkańców. - W przypadku młodszej generacji to już pięćdziesiąt na pięćdziesiąt. Ale to są przypuszczenia - powiedział.
Reżyser wyjaśnił, że dotarł tylko niektórych świadków tej historii, a to tylko część z nich. - Świadków są tysiące. Wykorzystałem te rzeczy, o których wcześniej się mówiło i pisało. Ale przez przypadek natrafiłem na człowieka, który był w owej gwardii rewolucyjnej, czy na wysiedloną Niemkę, która została zgwałcona - opowiadał.

Ludzie, którzy wypowiadają się w filmie, potomkowie ofiar, o swojej tragedii mówią spokojnie. Choć nie kryją emocji i łez. Nikt nie mówi jednak o nienawiści do sprawców. Ci już dawno nie żyją. Vondraček na podstawie swoich doświadczeń i wielu rozmów z ludźmi różnych narodowości stwierdził, że najmniej nienawiści spotkał właśnie w Niemcach, którzy zostali wygnani.

- Oni mieli za sobą dziesiątki lat życia bez domu, musieli integrować się w nowym społeczeństwie nie mając niczego. Ten niedostatek, te przeżycia spowodowały inne spojrzenie i tolerancję do tego, co przeszli podczas wysiedlenia - uważa. Dodał jednak, że z kolei Czesi, którzy dostali za darmo majątki niemieckie, domy i gospodarstwa, noszą w sobie poczucie winy.

"Zabijanie po czesku" był częścią przeglądu filmów czeskich, których tłem jest dwudziestowieczna historia Czechosłowacji. W piątek w siedzibie Kolegium Nauczycielskiego dalszy pokaz filmów - będą "Dowód osobisty", "Kola", "Pod jednym dachem". Wstęp wolny.

W trwającym przez trzy miesiące cyklu "Czuli barbarzyńcy. O kulturze czeskiej w XX wieku".wezmą udział m.in. Petr Zelenka, Mariusz Szczygieł, Petr Šabach, Mariusz Surosz i Artur Andrus.
- Zaprosiliśmy najbardziej chyba znanych w Polsce ludzi zajmujących się problematyką czeską - mówi Jarosław Zięba z Kolegium Nauczycielskiego w Bielsku-Białej. - Ten cykl ma na celu nie tylko przełamanie stereotypów i płytkiego myślenia o Czechach, ale przede wszystkim ich lepsze poznanie. Mieszkamy w końcu blisko siebie, a niewiele o sobie wiemy - dodaje.

Kolejne wydarzenia cyklu "Czuli barbarzyńcy..." zaplanowano w kwietniu. O Czechach oczami Polaka opowie Surosz, z programem "Z Cieszyńskiej na Myśliwiecką" przyjedzie Artur Andrus. A w maju spotkanie z Petrem Zelenką oraz Mariuszem Szczygłem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Czesi zabijali niemieckich cywili. Mocny dokument w Bielsku-Białej - Dziennik Zachodni