- Na Śląsku są sąsiadujące ze sobą wioski, w których ludzie mówią innymi dialektami. I ja jestem ich obrońcą. To one przeciwstawiły się wynarodowieniu. A dziś? Po jaką cholerę Ślązakom ktoś chce narzucić naukę jakiegoś jednego, wymyślonego języka? Niech się lepiej ludzie uczą jakiegoś obcego. Na przykład niemiecki warto znać - tyle jest dzieł literatury śląskiej w tym języku - dodaje profesor.
DZ: Ale czemu warchoły?
Prof. Marek: Proszę pana, "warchoły" to termin, jaki w polskiej historiografii funkcjonuje od 1652 roku, kiedy zerwany został pierwszy Sejm. Język polski jest na tyle bogaty, że nawet największe łajdactwa można nazwać bardzo oględnie. Reakcja oburzonych tymi "warchołami" tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że słusznie postąpiłem. Miałem na myśli posłów, którzy działają przeciwko polskiej racji stanu. Kiedyś sejmowe warchoły doprowadziły do upadku państwa polskiego. Proszę sobie porównać tamte wydarzenia z obecnymi czasami.
Już wkrótce w Dzienniku Zachodnim przeczytasz pełny wywiad Marcina Zasady z prof. Franciszkiem Markiem
CZYTAJ TAKŻE:
Prof. Marek będzie bronił polskości Ślązaków jak niepodległości
Prof. Franciszek Marek: Zwolennicy języka śląskiego to zespół warchołów
*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?