Oczywiście start to jedno, a faktyczne zdobycie poparcia wyborców to drugie. Tymczasem, wedle naszego redakcyjnego sondażu, przeprowadzonego w 20 miastach województwa śląskiego, kobiety stanowią niespełna jedną czwartą wśród radnych. Przy okazji sprawdziliśmy też jakie zawody mają w tych gremiach najliczniejszą reprezentację. Okazało się, że o miejsca w radach gmin najskuteczniej zabiegają emeryci. Nieźle radzą sobie też przedsiębiorcy i nauczyciele. Trudno natomiast znaleźć w tym gronie prawników i finansistów.
W Zabrzu rządzą kobiety. No, prawie rządzą
Do naszej analizy wytypowaliśmy zarówno duże i średnie miasta regionu (m.in. Katowice, Gliwice, Rybnik, Bielsko- Białą, Częstochowę, Zabrze, Żory, czy Racibórz), jak też znacznie mniejsze miejscowości jak Lubliniec, Kłobuck, czy Koszęcin. W sumie naliczyliśmy w nich 464 rajców. W żadnej ze sprawdzonych miejscowości kobiety nie mają większości w radzie gminy. Najbliżej tego są w Zabrzu, gdzie na 25 miejskich rajców 10 stanowią panie. Na drugim biegunie jest Racibórz, gdzie wśród 23 radnych znaleźliśmy zaledwie jedną kobietę. Podobnie jest w Koszęcinie, gdzie w 15-osobowej radzie jedynym "rodzynkiem" jest Gabriela Helisz. Niewiele większe wpływy - po 3 radne - panie mają w Rybniku, Kłobucku i Sosnowcu. Dlaczego tylko tyle? Halina Sobańska, radna w Sosnowcu, a zarazem założycielka stowarzyszenia Aktywne Kobiety wini za taki stan rzeczy przede wszystkim kiepskie miejsca na listach, z których startowały kandydatki na radne.
- Umieszczano je na listach wyborczych z tyłu, a tymczasem tak naprawdę szanse an sukces dają trzy pierwsze miejsca - mówi Sobańska. No dobrze, ale ktoś te fatalne miejsca kobietom przydzielił.
- Owszem, zdominowane przez mężczyzn zarządy partii - stwierdza sosnowiecka radna, choć z drugiej strony przyznaje, że zainteresowanie pań polityką jest znacznie mniejsze niż mężczyzn, więc i potencjalnych kandydatek nie jest za wiele.
- Kiedy w 2001 roku zakładałam stowarzyszenie za cel numer jeden postawiłam sobie zwiększenie aktywności kobiet w sferze publicznej. Tyle, że szybko okazało się, iż kobiety mają inne zmartwienia: przemoc domową i brak pracy - mówi Sobańska.
Co piąty radny już nie pracuje
Żadna grupa zawodowa nie ma w radach gmin tak mocnej pozycji jak... emeryci i renciści. Stanowią oni ponad 20 procent rajców w przebadanych przez nas miejscowościach. Największy ich odsetek (ponad jedna trzecia) jest w Rybniku i Wodzisławiu Śląskim. Niewiele mniej jest ich w Rudzie Śląskiej, Zawierciu i Kłobucku. Z grup czynnych zawodowo najwięcej można wśród radnych spotkać przedsiębiorców, nauczycieli i lekarzy.
W gminach górniczych można jeszcze odnaleźć pracowników kopalń, choć nigdzie nie znaleźliśmy ich więcej niż troje. Prawdziwym rarytasem wśród rajców są pracownicy sektora finansowego oraz prawnicy. Tych ostatnich w sprawdzonych przez nas miejscowościach doliczyliśmy się zaledwie sześciu. Nawet zakładając, że wśród emerytów mogła znaleźć się pewna liczba absolwentów kierunków prawniczych, to i tak wynik jest dość marny, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę udział radnych w tworzeniu prawa miejscowego.
Prof. Czesław Martysz, prezes Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Katowicach nie chce wyciągać z tego faktu zbyt daleko idących wniosków co do jakości przyjmowanych przez takie gremia uchwał, ale przyznaje, że sytuacja dojrzała do zmian.
- Trzeba albo dążyć do tego, aby zwiększyć liczbę prawników w radach gmin, albo poprawić istniejącą obsługę prawną tychże rad - sugeruje prof. Martysz.
*Strajk generalny 26 marca w woj. śląskim
*Bandycki napad na sklep w Mysłowicach ZOBACZ WIDEO
*ZOBACZ luksusowe samochody prezydentów miast. Po co im to? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Prognoza pogody: Szalony atak zimy [ZOBACZ ZDJĘCIA]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?