Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lisiecki: Twitter świętuje, Google "się trzyma" [WIDEO]

Technoblogia
thetechblock.com
Twitter, mikroblogowy serwis społecznościowy, obchodził - siódme już - urodziny, muzyczne serwisy streamingowe nie zwalniają tempa, problemy ma najlepszy smartfon Sony, a Google mówi: "Keep"! No i było jeszcze trochę śmiechu. Dla ułatwienia hasło: "Why iPhone?". Ale po kolei.

CZYTAJ KONIECZNIE:
TECHNOBLOGIA GRZEGORZA LISIECKIEGO

Zdrowia, szczęścia, pomyślności?
Twitter powstał w 2006 roku. Jego twórcami byli Jack Dorsey, Evan "Ev" Williams oraz Christopher "Biz" Stone. To właśnie Dorsey siedem lat temu, 21 marca, ćwierknął po raz pierwszy wciskając przycisk Tweet. Pod koniec zeszłego roku Twitter miał już 200 milionów użytkowników. Portal Beevolve.com, próbując stworzyć "średni profil" osoby korzystającej z Twittera przeprowadził badania związane z różnym rodzajem aktywności na Twitterze. Opublikował też mapę - wynika z niej, że blisko 51 procent, czyli ponad 100 milionów użytkowników Twittera mieszka w Stanach Zjednoczonych, ponad 19 procent w Wielkiej Brytanii. Na kolejnych miejscach są Australia (4,09 proc.), Brazylia (3,44 proc.) i Kanada (2,92 proc.). Polska? Brak danych. Dość powiedzieć, że dziesiąta na liście Irlandia ma wskaźnik 0,85 proc. Na koniec filmik z YouTube - przygotowany z okazji 7. Urodzin Twittera.

Spieszmy się kochać Xperie Z, tak szybko odchodzą
"Sudden death", czyli "nagła śmierć" okazuje się być problemem flagowego smartfonu Sony - Xperii Z. Użytkownicy skarżą się - przede wszystkim na zagranicznych forach, między innymi na słynnym XDA-Developers - że ich urządzenia przestają działać i nie można ich już włączyć. W przypadku awarii nie miało żadnego znaczenia, czy bateria była naładowana, czy nie. Problem potwierdziło już zresztą Sony Mobile, zaznaczając jednocześnie, że przypadków "zgonu" Xperii Z nie było dużo. Jak zapewnia producent, problem został już zidentyfikowany. Wkrótce Sony ma wypuścić "łatkę" naprawiającą błędy w oprogramowaniu telefonu. Póki co - gdyby urządzenie nie chciało się włączyć - można próbować go ratować przywracając ustawienia fabryczne przy pomocy klawiszy zasilania (power) i zwiększającego głośność (up). Jeśli się nie uda, konieczna jest wizyta w serwisie. Akurat testuję Xperię Z (recenzja pojawi się w przyszłym tygodniu na Technoblogii) i jak dotąd telefon działa…

Grają Nick Cave i Dave Grohl
Serwisy streamingowe rosną w siłę, co potwierdzają statystki. Swój raport przygotowała IFPI, czyli International Federation of the Phonographic Industry - wynika z niego, że zeszły rok był dla przemysłu fonograficznego najlepszym pod względem finansowym od 1998 roku. To przede wszystkim zasługa rosnącej wartości sprzedawanych usług dystrybucji cyfrowej oraz streamingu, która w zeszłym roku wyniosła ok. 5,6 mld dolarów. Rosnącą rolę serwisów streamingowych potwierdza m.in. pojawienie się płyty "Sound City - Real To Reel" Dave Grohla w serwisie WiMP jeszcze przed jej oficjalną premierą. Dave Grohla znają przede wszystkim fani grunge`a - to przecież były perkusista Nirvany. Grohl, który jest multiinstrumentalistą, założył ponadto zespół Foo Fighters. Z kolei serwis Spotify przygotował kolejną aplikację - Nick Cave. To oczywiście aplikacja, która powstała we współpracy z artystą i daje dostęp do całej muzyki Cave`a. Co ciekawe, w tworzeniu aplikacji udział wzięli także znani artyści i fani Cave`a, którzy przygotowali playlisty z ulubionymi utworami.

Dlaczego iPhone? Bo tak!
Niedawna premiera Samsunga Galaxy S IV najwyraźniej mocno zaniepokoiła Apple, tym bardziej, że Koreańczycy już zapowiadają kolejne rekordy sprzedaży. W odpowiedzi firma z Cupertino uruchomiła stronę internetową zatytułowaną "Why iPhone?". Strona przekonuje, że jedynym słusznym wyborem jest iPhone. Dlaczego? Bo tylko iPhone ma ekran Retina - odpowiadają twórcy strony, zapominając chyba, że większość topowych smartfonów z Androidem ma ekrany w rozdzielczości Full HD. Długie życie baterii - brzmi jeden z kolejnych argumentów, z którego śmiali się w internecie nawet posiadacze iPhone`ów. Apple chwali się także obecnymi w androidowych urządzeniach standardami: wi-fi i LTE… Cóż, lepsza taka odpowiedź niż żadna, choć fani iUrządzeń woleliby pewnie smartfona, który byłby skuteczną ripostą na topowy sprzęt konkurencji.

Google robi notatki
Na koniec jedna z najciekawszych aplikacji, które pojawiły się ostatnio w Google Play. Google, które niedawno zapowiedziało likwidację Readera tym razem poprawiło użytkownikom humory aktualizując Gmaila na Androida (pojawiła się opcja odpowiedzi lub archwizowania poczty wprost z paska powiadomień), a niedługo potem zaprezentowało darmową aplikację do tworzenia notatek, czyli Keep. Notatki można tworzyć nie tylko wpisując je z klawiatury, ale także dyktując je - aplikacja działa świetnie. Na dodatek dzięki synchronizacji w chmurze (dysk Drive) dostęp do notatek możemy mieć z kilku urządzeń, a także z komputera czy przeglądarki.
Twitter: G_Lisiecki


*Ranking szkół nauki jazdy 2013
*Restauracja Rączka gotuje otwarta ZOBACZ ZDJĘCIA
*Granica polsko-niemiecka 1922 na Górnym Śląsku [SENSACYJNE ZDJĘCIA]
*Podziemny dworzec autobusowy w Katowicach działa! [ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Lisiecki: Twitter świętuje, Google "się trzyma" [WIDEO] - Dziennik Zachodni