Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogrzeb Jerzego Wyrobka w Wielki Piątek [WSPOMNIENIA i ARCHIWALNE ZDJĘCIA]

fotoreporterzy DZ
W wieku 63 lat zmarł były piłkarz i trener Ruchu Chorzów. Wspólnie z Henrykiem Wieczorkiem poprowadził Niebieskich do czternastego, ostatniego tytułu mistrza Polski. Był trenerem innych klubów Pogoni Szczecin, Odry Wodzisław, GKS Jastrzębie, a ostatnio Zagłębia Sosnowiec. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się o godzinie 12:00 w parafii p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przy ul. Farnej 3 w Chorzowie-Batorym. Poprowadzi ją biskup Józef Kupny ZOBACZ SYLWETKĘ TRENERA NA ZDJĘCIACH ARCHIWALNYCH DZ

Wspomnienia, opublikowane na oficjalnej stronie internetowej Ruchu Chorzów:

Mirosław Mosór, dyrektor sportowy Ruchu
Był jak drugi ojciec, dla wszystkich zawodników rozpoczynających karierę. Rzadko spotyka się na swojej zawodowej drodze takich wspaniałych ludzi jak on. Świetny nauczyciel i człowiek zawsze chętny do pomocy. Będzie nam z pewnością bardzo go brakować.

Krzysztof Warzycha, były zawodnik "Niebieskich"
Jurek potrafił stworzyć bardzo dobrą atmosferę w szatni. Sukcesy, które odnieśliśmy to jego zasługa. To właśnie dzięki Jurkowi awansowaliśmy do ekstraklasy i od razu wywalczyliśmy mistrza. Rozumiał nas, świetnie nam się współpracowało. Był bardzo życzliwy, spokojny, pozytywnie nastawiony do wszystkich.

Grzegorz Kapica, były zawodnik i trener Ruchu
Jerzy w tej całej masie trenerów, którzy byli i są, jawił się jako człowiek trochę nie z tego świata. Nie uczestniczył w tej pogoni za sukcesem. Po prostu piłka była dla niego najważniejsze. Całym swoim życiem dał dowód na to, że warto było być na świecie w tym samym czasie co on. Był reżyserem największego ostatniego sukcesu Ruchu. Wywalczył tytuł mistrza Polski, a po nim nikomu ta sztuka się nie udała. To świadczy o tym, jak dobrym był szkoleniowcem. Serdeczne wyrazy współczucia dla całej rodziny, bo to dla nich ciężkie chwile

Gerard Cieślik, legenda "Niebieskich"
To był wyjątkowy chłopak nie miał w sobie żadnej złości, negatywnych emocji. Wszystko robił dla klubu. Miał po prostu Ruch we krwi. Jak tylko można było pomóc "Niebieskim" Jurek zgłaszał się jako pierwszy. Pracował z juniorami, z pierwszą drużyna i na każdym szczeblu odnosił sukcesy. Trudno mi się pogodzić z tą stratą.

Eward Lorens, były zawodnik i szkoleniowiec Ruchu
Wielki człowiek Ruchu. Jak każdy miał kłopoty, ale zawsze był pozytywnie nastawiony do wszystkich, uśmiechnięty, radosny. Nigdy nie narzekał. Był bardzo dobrym przyjacielem. Świetnie dogadywaliśmy się na boisku i poza nim.


*Strajk generalny 26 marca w woj. śląskim
*Bandycki napad na sklep w Mysłowicach ZOBACZ WIDEO
*ZOBACZ luksusowe samochody prezydentów miast. Po co im to? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pogrzeb Jerzego Wyrobka w Wielki Piątek [WSPOMNIENIA i ARCHIWALNE ZDJĘCIA] - Dziennik Zachodni