Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czterech mężczyzn zatruło się śmiertelnie dymem po pijackiej imprezie

K. Suliga, E. Kurzak
O kłopotach z lokatorem mówił lokalnej TV prezes spółdzielni Mystal, Sławomir Janas
O kłopotach z lokatorem mówił lokalnej TV prezes spółdzielni Mystal, Sławomir Janas Krzysztof Suliga
Do tragedii doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Straż pożarna otrzymała o godz. 2.35 zgłoszenie o pożarze od jednego z lokatorów bloku przy ulicy Sikorskiego 16a. Myszkowscy strażacy wyważyli drzwi znajdującego się na parterze mieszkania.

W przedpokoju znaleźli nieżywego mężczyznę, w jednym z pokojów drugiego, który też już nie żył. W następnym pokoju było kolejnych dwóch mężczyzn. Ci jeszcze żyli. Strażacy przystąpili do reanimacji, którą kontynuowała później ekipa pogotowia ratunkowego.

Próby uratowania im życia nie dały jednak rezultatu. Śmiertelnemu zatruciu dymem ulegli mężczyźni w wieku 32, 40, 41 i 46 lat.

Jak mówi rzecznik myszkowskiej straży pożarnej, Sebastian Jurczyk, w chwili wejścia ratowników do mieszkaniu nie było tam pożaru. Tlił się jedynie materac, który zapalił się prawdopodobnie od papierosa. Być może to czad (tlenek węgla) albo inne substancje toksyczne zawarte w dymie zabiły osoby z tego mieszkania.

- Od kilku lat w powiecie nie było tak wielkiej tragedii. W ciągu ostatnich pięciu lat nikt nie zginął w taki sposób. Były jedynie przypadki zaczadzenia, ale wskutek niedrożnej instalacji wentylacyjnej lub prowizorycznych urządzeń stosowanych do ogrzewania - twierdzi Jurczyk. Z relacji sąsiadów wynika, że w mieszkaniu była melina. Od dawna lokatorzy walczyli o pozbycie się sąsiada.

Właścicielem mieszkania był 32-letni Arkadiusz S.

Wcześniej mieszkał w ponadpięćdziesięciometrowym lokalu z matką i ojcem. Rodzice zmarli. Do Arkadiusza S. przychodzili koledzy. Nie stronili od alkoholu, a sąsiedzi i spółdzielnia mieli z nimi niekończące się problemy.

Ostatnio uciążliwości wiązały się jednak głównie z ciągłym pojawianiem się na klatce zaniedbanych osób. W domu popijali alkohol, nie robiąc jednak burd.

- W ostatnim roku nie mieliśmy żadnych zgłoszeń dotyczących zakłócania porządku przez lokatora tego mieszkania i jego kolegów. Policja interweniowała jedynie po zgłoszeniach, że mieszkają tam osoby, które nie mają zameldowania - mówi Aneta Orman-Klamek, rzeczniczka myszkowskiej policji.
Mieszkańcy bloku są wstrząśnięci tragedią. Z drugiej strony, paradoksalnie, czują ulgę, bo tego typu sąsiedztwo było dla niektórych bardzo uciążliwe. Po śmierci rodziców Arkadiusz K. leczył się psychiatrycznie w zakładzie zamkniętym. Pod koniec listopada ubiegłego roku administrująca mieszkaniem spółdzielnia Mystal uzyskała w sądzie nakaz eksmisji. Nie mogła jednak wyegzekwować wyroku ze względu na zimę, która jest okresem ochronnym dla osób podlegających eksmisji.

W trakcie pobytu właściciela w szpitalu, mieszkanie zostało przez spółdzielnię zaplombowane. Wcześniej, ze względu za zaległości w płatnościach, odcięte zostały media.

Po powrocie ze szpitala, właściciel mieszkania włamał się do niego, a spółdzielnia nie mogła go stamtąd usunąć.

Często przyjmował kolegów nie stroniących od alkoholu. Gośćmi w jego mieszkaniu byli także bezdomni, których wyrzucono za picie z myszkowskiego schroniska.

Arkadiusz K. często zwracał się do niektórych sąsiadów, by dali mu coś do jedzenia, bo nie miał pieniędzy. Próbował też sobie radzić, sprzedając... części z domowej instalacji gazowej.

- Dochodziło nawet do takich sytuacji, że po odcięciu mediów, rurki od gazu sprzedawał na złom - mówi prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Mystal, Sławomir Janas.

- Mamy złe prawo, bo niewspółmiernie chroni nierzetelnych lokatorów, kosztem tych, którzy regularnie płacą czynsz. Już dawno nie powinien tu mieszkać, lecz sądy, a szczególnie myszkowski, są nierychliwe.

Prezes Janas, który jest także radnym Myszkowa, narzeka na brak lokali socjalnych, do których można by wykwaterować lokatorów notorycznie zalegających z czynszem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!