- Niezadowolenie pasażerów wynikające z konieczności przesiadania się w trakcie podróży było jednym z powodów podjęcia przez województwo rozmów w sprawie ustalenia nowych zasad organizacji połączeń na tej linii - mówi Witold Trólka z biura prasowego urzędu marszałkowskiego. - Ku takiemu rozwiązaniu skłaniały się również samorządy województw świętokrzyskiego i małopolskiego - wyjaśnia Trólka.
CZYTAJ KONIECZNIE:
POZNAJ PLANY PRZEWOŹNIKÓW KOLEJOWYCH
Od grudnia ubiegłego roku jadąc pociągiem np. z Olkusza do Katowic trzeba się dwukrotnie przesiadać. Nie można też kupić jednego biletu. Pasażerów jest więc mniej. - Odkąd są przesiadki, jeżdżę do Sosnowca busem - mówi Magdalena Zając, która często dojeżdża z Wolbromia do Sosnowca. - Wiem, że to mniej bezpiecznie, ale jest taniej i wygodniej. Bardzo dużo osób teraz tak robi. Busy z Olkusza są wprost przepełnione, a na stacji w Sławkowie nie ma nawet poczekalni - opowiada pani Magdalena.
Jak informuje Witold Trólka, Przewozy Regionalne przejmą całe połączenie już w maju.
- Wtedy znikną uciążliwe przesiadki. Udało się tak przeorganizować rozkład jazdy i obiegi, że Przewozy Regionalne będą, tak jak w poprzednim rozkładzie jazdy, wjeżdżać bezpośrednio do Katowic - informuje Witold Trólka.
Nowy rozkład ma zakładać kursowanie sześciu par pociągów obsługiwanych przez tabor Przewozów Regionalnych. Jak się dowiadujemy, będą to jedyne połączenia na tej trasie.
- Pociągi Przewozów Regionalnych będą stanowić całą ofertę na tej linii - potwierdza Maciej Zaremba, rzecznik Kolei Śląskich i dodaje, że uruchomienie dodatkowych kursów byłoby nieopłacalne.
Jak tłumaczy Witold Trólka, deficyt związany ze świadczeniem usług na tej linii będzie pokryty z budżetu województw, z pieniędzy, które były zabezpieczone na organizację kolejowych przewozów pasażerskich w roku 2013. Inną bolączką linii do Kielc jest niska prędkość. Dziś 23-kilometrową trasę z Sosnowca do Sławkowa pociąg pokonuje w 50 minut. - Aktualnie na trasie prowadzone są prace utrzyma-niowe. Rozważana jest możliwość wykonania rewitalizacji linii z Regionalnego Programu Operacyjnego woj. śląskiego na lata 2014-2020. Prędkość techniczna na odcinku linii Sosnowiec Główny - Dąbrowa Górnicza - Strzemieszyce jest jednakowa bez względu na rodzaj taboru - mówi nam Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK.
Teraz pociągi jeżdżą niemal puste
Linia kolejowa z Sosnowca do Kielc powstała jeszcze w czasach, gdy Zagłębie było częścią carskiej Rosji.
Od zawsze, nawet w czasach okupacji hitlerowskiej, gdy linię przedzielono granicą między III Rzeszą a Generalną Gubernią, jeździły tędy bezpośrednie pociągi. Od kilku lat, zawsze przed wprowadzeniem nowych rozkładów jazdy, pasażerowie obawiali się, że połączenia znikną. Linia leży bowiem na terenie trzech województw i to urzędnicy z Katowic, Krakowa i Kielc muszą podjąć decyzję o finansowaniu pociągów. W grudniu, gdy połączenia regionalne w woj. śląskim przejęły Koleje Śląskie, nie udało się doprowadzić do porozumienia i skazano pasażerów na dwukrotną przesiadkę. Z Katowic do Sosnowca trzeba teraz jechać jednym pociągiem, potem kolejnym (lub autobusem zastępczym) do Sławkowa, by tam przesiąść się na po-ciąg Przewozów Regionalnych w kierunku Kielc. Nie w każdym przypadku zadbano o sprawne przesiadki. Nie można też kupić jednego biletu. Przez to podróżnych jest niewielu. TOS
*Strajk generalny 26 marca w woj. śląskim
*Bandycki napad na sklep w Mysłowicach ZOBACZ WIDEO
*ZOBACZ luksusowe samochody prezydentów miast. Po co im to? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?