Kryzys na półwyspie Koreańskim ciągnie się już od 63 lat. Od momentu rozpoczęcia inwazji wojsk Północno Koreańskich w roku 1950 do zawieszenia broni w 1953 roku sytuacja pomiędzy Koreami przeżywała swoje wzloty i upadki. Aktualne nasilenie agresji w stosunku do Korei Południowej oraz Stanów Zjednoczonych jest jednym z poważniejszych kryzysów w długiej, 63 letniej historii tego konfliktu.
O kryzysie koreańskim, postanowiliśmy porozmawiać z dr Nicolasem Levim - adiunktem w Polskiej Akademii Nauk, ekspertem ds. Korei Północnej oraz Południowej oraz autorem książki "Korea Północna - Poszukując prawdy".
Pana zdaniem istnieje ryzyko wybuchu konfliktu zbrojnego na Półwyspie Koreańskim?
Ryzyko zawsze jest, ale jest to raczej mało prawdopodobne. Korea Północna używa agresywnej retoryki, ale do konfliktu raczej nie dojdzie.
W takim bądź razie jak powinniśmy interpretować tę agresję?
Korea Północna w zbliżających się dniach będzie dążyła do przeprowadzenia następnej próby jądrowej. Możliwe, że nastąpi to przed rocznicą urodzin Kim Ir Sena czyli 15 kwietnia. Aktualne działania Stanów Zjednoczonych oraz Korei Południowej są pretekstem dla Korei Północnej do przeprowadzenia takiej próby.
Seul poinformował, że Korea Północna nie wpuściła do kompleksu przemysłowego Kaesong pracowników z południa.
Zamknięcie tego kompleksu to ważne wydarzenie w koreańskim kryzysie. Widać, że retoryka agresji rośnie.
Bardzo często mówi się, że w przypadku wojny wystarczy wyeliminować generalicje oraz wysokich oficerów, aby zakończyć konflikt?
Armia Korei Północnej to około 2 milionów żołnierzy. Nie jest to jednak armia przygotowana do długiej wojny. Występują w niej problemy z żywnością, słaba organizacja oraz przestarzała technologia.
W przypadku wybuchu konfliktu istnieje obawa, że wojska amerykańskie mogą zostać odebrane przez ludność północno koreańską za najeźdźce a nie za wyzwoliciela?
Ludność Korei Północnej w tej kwestii jest podzielona. Osoby starszej daty cały czas wierzą w ideały partii, ale większość młodych ludzi przestała już wierzyć. Siła zindoktrynowania ludności zależy również od miejsca zamieszkania. W stolicy kraju - Pjongjang, indoktrynacja jest większa niż na obrzeżach kraju.
Zainteresowanych tematyką Korei Północnej zapraszam na stronę www.okorei.wordpress.com
*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?