Zmienili sprzedawcę prądu i zaoszczędzili

Miasto zmieniło dostawcę prądu. Częstochowa pierwsza w województwie zrezygnowała z organizowania jednego przetargu na sprzedaż i dystrybucję energii. Dotychczas obie te usługi świadczył Enion.

Częstochowa ogłosiła przetarg tylko na sprzedaż prądu. Wygrała spółka PKP Energetyka. Enion z mocy ustawy i tak musi świadczyć usługi przesyłania prądu. Konkurentem była spółka Electrabel Połaniec. Enion nie przystąpił do przetargu.

- Ten przetarg dotyczył tylko energii elektrycznej dla budynków i lokali biurowych, fontann i syren alarmowych - mówi Ireneusz Leśnikowski, rzecznik prasowy urzędu miasta. - Ogłosiliśmy drugi, tym razem na zakup energii dla dziewięciu placówek miejskich: szkół i instytucji kultury oraz na potrzeby sześciu wydziałów urzędu. Spodziewamy się, że da to nam kolejne oszczędności.

Częstochowa skorzystała z prawa do wyboru dostawcy energii. Jeszcze mało kto z niego korzysta. W Częstochowie tylko urząd miasta.

- Dla odbiorcy korzystniejsze jest zawieranie osobnych umów na sprzedaż i na dystrybucję energii, bo wymusza konkurencję między spółkami energetycznymi - mówi Bożena Herbuś, inżynier miejski, która przygotowała przetargi.

Miasto od kilku lat prowadzi politykę oszczędności energetycznych. Nie tylko prądu, ale także ogrzewania biur i szkół.

I ma efekty. Łączne koszty mediów energetycznych w 2007 r. (ostanie zbilansowane dane) wyniosły 10 mln 205 tys. zł i w porównaniu do 2003 r. (11 mln 840 tys. zł) zmniejszyły się o 1 mln 635 tys. zł (13,81 proc.), mimo wielokrotnej podwyżki taryfowych cen mediów. Obniżka kosztów w złotówkach to nie wszystkie korzyści. Zyskuje także środowisko. Mniejsze zużycie energii to mniejsza emisja dwutlenku węgla do atmosfery.

Inną drogę szukania oszczędności w wydatkach na energię elektryczną wybrał Myszków. Tu urząd miasta ogłosił przetarg na kompleksową sprzedaż prądu: na oświetlenie ulic, placów, sygnalizacji ulicznej, budynków należących do miasta, syren alarmowych, a nawet świątecznych dekoracji. Kto wygra przetarg dostanie także zlecenia na dystrybucję energii. W Myszkowie też liczą, że będą płacić mniejsze rachunki niż do tej pory.