Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzegorz Kulik w odpowiedzi Erykowi Schumanowi: Na Śląsku Ślązacy nie są większością

Redakcja
Muszę przyznać, że niespecjalnie zdziwił mnie opublikowany 15 marca tekst pana Eryka Schumana na temat RAŚ. Zaskoczony byłem dopiero na końcu, gdy zobaczyłem podpis: "student V roku prawa". Moje zdumienie wynikło z tego, że jako przyszły prawnik, pan Schuman z pewnością zapoznał się zarówno z propozycją Statutu Organicznego dla Autonomicznego Województwa Śląskiego, jak i zmian w Konstytucji RP - obu zamieszczonych na stronie internetowej RAŚ.

Propozycja Statutu Organicznego już w drugim artykule mówi, że "Śląskie Województwo Autonomiczne stanowi nieodłączną część terytorium Rzeczypospolitej Polskiej." Zmianę tej deklaracji reguluje artykuł 174. punkt 4. proponowanej konstytucji: "Zmiana statutów następuje w trybie przez nie ustalonym i wymaga, w każdym przypadku, zatwierdzenia przez Sejm i Senat w drodze ustawy organicznej." Nie będę przytaczał tu trybu zmiany statutu organicznego, ponieważ nie ma on znaczenia w mojej tezie: zlikwidowanie zapisu o przynależności do Polski może uchwalić jedynie polski parlament centralny. Nikt inny. Moglibyśmy zrobić sobie na Śląsku referendum i uzyskać 90 procent poparcia dla odłączenia od Polski, a i tak ostateczna decyzja należałaby do Sejmu i Senatu. Wychodzi więc na to, że RAŚ jest beznadziejny w tym swoim separatyźmie.

Dla kogoś, kto wybrał sobie prawniczą profesję takie zapisy powinny być jasne i czytelne. Wniosek jest więc taki, że pan Schuman albo nie odrobił zadania domowego, albo wykazuje złą wolę.

Pan Schuman pisze też o "autonomii Ślązaków". Dowodzi to całkowitego niezrozumienia idei, którą kieruje się RAŚ. Przecież to Ruch Autonomii Śląska, a nie Ruch Autonomii Ślązaków. Na Śląsku mieszkają nie tylko Ślązacy. Chodzi o autonomię regionalną, a nie etniczną.

Kolejny akapit przeczytałem z niemałym niepokojem, ponieważ wygląda on jakby żywcem wyjęty z antysemickich paszkwili końca XIX wieku, z tym, że zamieniono Żydów na RAŚ. W końcu XIX wieku popularne było niekończące się oskarżanie Żydów o chęć przejęcia władzy nad światem. Nie wiadomo było dlaczego, nie było żadnych dowodów, ale "tak naprawdę" to oni chcą to zrobić, a każda ich organizacja to "faktycznie" projekt dezintegracji ustalonego ładu i krok ku końcu świata. Swoją drogą nie rozumiem też tego stwierdzenia o przeciwstawianiu śląskiego regionalizmu Polsce i Polakom. Ślązacy tylko raz w swojej historii stanęli przeciwko komukolwiek, ale o tym dalej.

Pan Schuman następnie przedstawia standardową litanię cytatów Jerzego Gorzelika (czy Wy się tego na pamięć uczycie?) sprzed kilkunastu lat, gdy sam pan Gorzelik był mniej więcej w tym samym wieku, co szanowny Adwersarz. Fakt, że metafora z małpą nie była może zbyt fortunna, ale po pierwsze Jerzy Gorzelik nie nazwał Polski małpą (na tym właśnie polega metafora - uczymy się o tym w szkole podstawowej), a po drugie nikt nie wiesza psów na Lloydzie George'u, który jej użył jako pierwszy.
Jeśli chodzi o drugi cytat (ma brodę równie długą, co pierwszy), to chciałbym przypomnieć, że pan Jerzy Gorzelik już składał przysięgę Rzeczypospolitej w 2010 roku. Wtedy specjalnie z jego powodu ustanowiono, że każdy radny ma składać przysięgę osobno, choć wcześniej odbywało się to po prostu przez aklamację. Jak widać panu Schumanowi to nie wystarczy. Zapewne nie wystarczyłaby też pielgrzymka pana Gorzelika na kolanach do Grobu Świętego, ale zostawmy to już.

*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Rozbawił mnie za to akapit o powstańcach śląskich, ponieważ ma on typowy wydźwięk zideologizowanego patriotyzmu rodem z PRL-u, który powoływał do życia teksty o podobnych treściach: "opłaconego krwią powstań śląskich". Ale ja właściwie nie o tym chciałem.

Chciałbym trochę podywagować i przeprowadzić eksperyment myślowy. Otóż wyobraźmy sobie, że powstańcy śląscy istnieją dziś. Wyobraźmy sobie też, że walczą nie przeciwko przynależności do Niemiec, tylko przeciwko przynależności do Polski. Zgodnie z obowiązującym porządkiem prawnym Rzeczypospolitej Polskiej (kodeks karny, artykuł 127. i 128.) byliby oni zdrajcami stanu. Ludźmi, którzy popełnili najcięższą zbrodnię wobec własnego państwa. Zadziwia mnie zatem ten brak symetrii w pojmowaniu rzeczywistości. Jeśli ktoś podejmuje działania zbrojne w celu przyłączenia jakiegoś terytorium do Polski, to jest wielkim bohaterem, ale jeśli zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem podejmuje dążenia zmierzające jedynie do przekazania na niższy szczebel części kompetencji władzy, to jest podłym separatystą.

Przedostatni akapit to standardowa demagogia, więc przypomnę tylko panu Schumanowi, że człowiek jest wielozadaniowy. Może się zajmować jednocześnie dziedzictwem kulturalnym i sprawami ekonomicznymi.

Na koniec pan Schuman zadaje retoryczne pytanie: "Nie lepiej łączyć niż dzielić?" Pomimo tego, że pytanie nie oczekuje odpowiedzi, pozwolę sobie je skomentować. Ślązacy nigdy nie żyli przeciwko komuś, tylko zawsze obok kogoś. Obok Polaków, Niemców, Czechów, Żydów, katolików, luteran, kalwinistów, chadeków, socjalistów, komunistów, nazistów i setek innych ludzi, do których można byłoby przypiąć jakąś łatkę. Nie umiemy dzielić. Nie mamy w tym po prostu doświadczenia. Nie mamy też doświadczenia państwowości, chyba że okres od zbrodni gąsawskiej (1227), gdy zamordowano ostatniego księcia senioralnego, do pokoju w Namysłowie (1348) uznać na siłę za okres teoretycznej niepodległej państwowości książąt śląskich. Dlatego też nie upominamy się o żadne oddzielne państwo, bo nie jest nam ono potrzebne.

Nie czuję się jak ktoś, kto dzieli. Mam wrażenie, że jest odwrotnie, że to Polacy próbują dzielić. Bo jak inaczej nazwać działanie podporucznika Wojska Polskiego kopiącego mnie w 2005 roku żołnierskim butem w tyłek za moje niemieckie korzenie? Jak inaczej nazwać wypowiedź doktorantki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, która w 2007 roku w Lublinie stwierdziła w rozmowie ze mną, że powinno się nas wysiedlić za Odrę albo wystrzelać? Jak inaczej nazwać stwierdzenie redaktora naczelnego pewnego będzińskiego portalu kulturalnego, dla którego prowadzony przeze mnie po śląsku humorystyczny fanpejdż jest fanpejdżem separatystycznym?

Naprawdę nie rozumiem tego wszystkiego, ale wiem jedno. Każdy ma swoją wytrzymałość. Jeszcze trochę czasu (miesięcy? lat?) i jeśli wciąż z drugiej strony będzie trwała taka arogancka i wielkopańska retoryka, to oprócz tego, że ludzi popierających emancypację Śląska i Ślązaków będzie więcej, skończy się też śląski wiernopoddańczy ton. Oczywiście RAŚ zostanie przy swoim, ale nie gwarantuję, że nie pojawią się ekstremiści, którzy artykuły 127. i 128. kodeksu karnego zechcą złamać. Wtedy będzie już tylko płacz i zgrzytanie zębów. W tym i mój, bo to jest ostatnia rzecz, jakiej chciałbym doświadczyć.

Grzegorz Kulik
ja mam średnie wykształcenie


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Grzegorz Kulik w odpowiedzi Erykowi Schumanowi: Na Śląsku Ślązacy nie są większością - Dziennik Zachodni