Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zła rola wychowawców

Agnieszka Widera
fot. BIURO RPD
Z Teresą Kaniowską, p.o. dyrektora Zespołu Informacyjno-Interwencyjnego Biura Rzecznika Praw Dziecka, rozmawia Agnieszka Widera

Zamykanie w piwnicy, pozbawianie posiłków, poniżanie, zastraszanie - to metody, jakie kojarzą się z kolonią karną dla skazańców, a nie z domem dziecka. Możliwe, by dochodziło do takich sytuacji?

Takie informacje wymagają sprawdzenia, a aktualna sytuacja dotycząca opieki i wy-chowania w placówce powinna zostać wnikliwie zbadana. Jeżeli te doniesienia się po-twierdzą, będzie to stanowiło smutny obraz, do jakich wypaczeń może doprowadzić brak zrozumienia roli, jaką powinni wypełniać wychowawcy, zobowiązani do opieki i troski o właściwy rozwój powierzonych ich opiece wychowanków. Trudno mi uwierzyć, by osoby powołane do troski o rozwój i bezpieczeństwo dzieci, pozbawionych częściowo lub całkowicie opieki rodzicielskiej, mogły dopuszczać się takich nadużyć swoich uprawnień. Niestety, nie mogę wykluczyć, że do takich sytuacji dochodziło. M.in. w celu badania takich przypadków powstał urząd Rzecznika Praw Dziecka.

Jak mogą odbić się takie incydenty na psy-chice i przyszłym życiu podopiecznych?

Takie przeżycia mogą być przyczyną poważ-nych zaburzeń w funkcjonowaniu psycho-społecznym małoletnich przebywających w placówce, skutkującą nieprawidłowym wypełnianiem określonych ról także w dalszej perspektywie, w ich dalszym życiu. Większość wychowanków domów dziecka to tzw. sieroty społeczne, czyli małoletni, mający za sobą traumatyczne przeżycia rodzinne. Sytuacja, gdy zamiast ciepła, zrozumienia, zmiany warunków życia, spotykają się z obojętnością i poniżeniem, może doprowadzić do poważnych zaburzeń w obrazie norm i wartości, a w konsekwencji może być przyczyną powtórzenia modelu życia dysfunkcjonalnych rodziców, łamania prawa czy braku umiejętności nawiązania bliższych relacji z innymi ludźmi.

Czy Biuro Rzecznika Praw Dziecka otrzymywało wcześniej niepokojące sygnały o tym, co dzieje się w placówce w Orzeszu?

W 2004 roku Rzecznik Praw Dziecka uzyskał anonimowe informacje o nadużyciach, do jakich dochodziło w Domu Dziecka w Orzeszu. Niezwłocznie przekazano te informacje do Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego i poproszono o zbadanie sprawy. Po uzyskaniu odpowiedzi, uznaliśmy sprawę za wyjaśnioną. Należy wskazać, że dopiero w grudniu 2008 roku została znowelizowana ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka. Przepis uprawniający rzecznika do zbadania każdej sprawy na miejscu pozwolił m.in. podjąć decyzję o przeprowadzeniu kompleksowych kontroli domów dziecka. Kontrole wykonywane przez upoważnionych pracowników Biura Rzecznika Praw Dziecka zostały rozpoczęte w styczniu 2009 roku.

Jakie instytucje i w jaki sposób powinny zareagować?

W pierwszej kolejności powinny zareagować instytucje zobowiązane do nadzoru nad placówką, w tym przypadku właściwa jednostka urzędu wojewódzkiego, zajmująca się sprawowaniem nadzoru nad standardami opieki i wychowania w jednostkach pomocy społecznej. Jednocześnie, jeżeli istnieją podejrzenia, że dochodzi do naruszania prawa karnego, sprawę powinna zbadać właściwa prokuratura. Rzecznik Praw Dziecka będzie dążył do szybkiego i wnikliwego zbadania sytuacji w Orzeszu przez organ sprawujący nadzór nad placówką. Rozważy także przeprowadzenie kontroli we własnym zakresie. Jeżeli informacje o nadużyciach i nieprawidłowościach potwierdzą się, rzecznik będzie domagał się wyciągnięcia konsekwencji służbowych w stosunku do pracowników dopuszczających się nadużyć. Jeżeli zaistnieją podstawy do stwierdzenia naruszenia prawa karnego, do prokuratury zostanie skierowane żądanie wszczęcia postępowania karnego.

Jak pani skomentuje zdanie dyrektorki domu dziecka, zawarte w naszym artykule: "To tylko praca"?

Bardzo niepokoją i smucą mnie takie wypowiedzi. Wychowywanie dzieci powinno być nie tylko zwykłą pracą, ale także odpowiedzialną misją. Jeżeli osoba pracująca z dzieckiem nie włoży serca w to, co robi, to dziecko szybko to odkryje. Szczególny niepokój powinna budzić informacja o postawie dyrektorki tej placówki, która jako przełożona wychowawców neguje potrzebę emocjonalnego zaangażowania się w sprawy dotyczące powierzonych jego opiece dzieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!