O pracy w telewizji, do czego zresztą się przyznaje, Dalecki nie ma większego pojęcia. Stanowisko zaproponował mu były poseł LPR Krzysztof Bosak, członek Rady Programowej TVP.
Dalecki zamierza skupić się na sprawach ekonomicznych, a przede wszystkim poszukać oszczędności. - Mogłem spotkać się z także z członkami Rady Programowej, która miała właśnie swoje posiedzenie - mówi Dalecki.
- Pan dyrektor przedstawił się nam jako ekonomista i menedżer. Ale nie było expose. Jaką ma wizję ośrodka, tego nie wiemy. Zresztą niespecjalnie o sobie mówił, miał jakiś telefon i zaraz wyszedł. Co potrafi, okaże się w pracy - ocenia wiceszef rady Adam Warzecha z PO. Jego zdaniem wybór Daleckiego jest policzkiem dla śląskiego dziennikarstwa. - Upolitycznienie mediów publicznych przebrało miarę. W Polsce potrzebny jest nowy ład medialny, nowa ustawa - mówi Warzecha.
W środę rada nie zajęła jednak w sprawie powołania nowego dyrektora żadnego stanowiska. Nie sprzyja takim krokom układ sił w 15 osobowym gremium, którego większość stanowią przedstawiciele partii politycznych. - Zastanawialiśmy się nie nad osobą nowego dyrektora, ale nad tym jak zwiększyć tzw. okienko regionalne, czyli zyskać na antenie więcej czasu niż 2,5 godziny dziennie - wyjaśnia Warzecha. - To konieczne, bo pod bokiem wyrosła nam konkurencja w postaci prywatnej telewizji TVS.
Warzecha ma rację: jeśli ktoś cieszył się z nieoczekiwanej nominacji Daleckiego to byli to szefowie TVS. Bo nic tak nie cieszy jak chaos u konkurencji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?