Głodówka w przychodni Amicus w Częstochowie ZDJĘCIA i WIDEO Łzy i rozpacz pracowników

Łucja Mrożek i Teresa Gil, dwie pracownice Centrum Medycznego Amicus w Częstochowie rozpoczeły dzisiaj rano strajk głodowy. To kolejny etap protestu pracowników dawnej przychodni hutniczej, którzy domagają się umożliwienia przejęcia firmy przez spółkę pracowniczą. Bronią również Renaty Materki, prezes CM Amicus, której ich zdaniem grozi odwołanie przez właściciela, zarząd RFG SA.

ZOBACZ KONIECZNIE:
STRAJK GŁODOWY AMICUS CZĘSTOCHOWA DZIEŃ 2.

Łucja Mrożek i Teresa Gil jako pierwsze przystąpiły do głodówki. Dzisiaj obydwie panie jeszcze pracują, bo jak mówią, mają na to siłę. Po południu rozpoczynają jednak regularny strajk głodowy. Będą przyjmowały tylko płyny. Jeśli postulaty załogi nie zostaną spełnione, wówczas do protestujących będą się przyłączały kolejne osoby.

- Realizujemy postulaty, które przedstawiliśmy ministrowi. Poprzedni prezes, który był nadany przez RFG wprowadził nas w duże kłopoty finansowe. Jesteśmy w desperacji, aż się płakać chce. Człowiek nie może nawet dorobić do emerytury – mówi łamiącym się głosem ze łzami w oczach, Teresa Gil.

- To, co chcą z nami zrobić to jest jeden wielki skandal. Przy braku specjalistów, dostępności do lekarzy, kiedy są kolejki, likwiduję się największą przychodnię specjalistyczną, jak nasza. Bo mam wielu specjalistów: chirurgów, ortopedów, gastrologów, okulistów. Mamy też pełną rehabilitację. Nam potrzebna jest wolnośc, abyśmy mogli spokojnie pracować – dodaje Łucja Mrożek.

W przychodni nie ma obecnie sztabu protestacyjnego, który pojechał na rozmowy do ministra skarbu. Pracownicy Amicusa przyjęli zaproszenie do ministerstwa z nadzieją, ale nie oczekują, że pierwsze rozmowy zakończą się powodzeniem. Zapowiadają, że strajk głodowy będą prowadzić aż do skutku.

Na czwartek zaplanowano pikietę pod biurem poselskim, Izabeli Leszczyny, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów. Przygotowali już nawet specjalną trumnę, w której symbolicznie ma zostać pochowana spółka Skarbu Państwa, RFG SA.

Sztab protestacyjny spotkał się już z wiceministrem skarbu, Wojciechem Chmielewskim. Załodze obiecano spełnić na razie tylko jeden z warunków.

- Trudno mi jeszcze mówić na gorąco, czy zawiesimy akcję protestacyjną. Decyzję podejmiemy do godz. 18 po spotkaniu z pracownikami. Mamy mieszane uczucia. Obiecano spełnić pierwszy z naszych postulatów. Zarząd Amicusa ma być jednoosobowy na czele z prezes Renatą Materką. Zapowiedziano również restrukturyzację spółki, aby poprawić jej sytuację finansową, co powoduje, że na razie zawieszony zostanie nasz postulat o przejęciu Amicusa przez spółkę pracowniczą, bo sprzedaż przychodni zostanie wstrzymana aż do poprawy jej kondycji finansowej - mówi Tomasz Ziółkowski, przedstawiciel zakładowej Solidarności.

Protestujący nie zamierzą jednak na pewno odwołać czwartkowej pikiety pod biurem posłanki Izabeli Leszczyny.

*Pod Wałbrzychem odkryto podziemne miasto. Złoty pociąg będzie wydobyty ZDJĘCIA
*Nowy Supersam w Katowicach zaprasza na wielkie otwarcie
*Uchodźcy z Syrii już na Śląsku. Rodziny mieszkają w Chorzowie
*Tak się okrada w sklepie. Uważajcie na zakupach WIDEO Z MONITORINGU