Pracownicy Tesco protestowali w centrum Częstochowy [ZDJĘCIA, WIDEO]

Zdesperowani byli i obecni pracownicy sieci handlowej Tesco pikietowali we wtorek na placu Biegańskiego w Częstochowie. To nie pierwsza taka akcja w ostatnim czasie. Kilka tygodni temu podobny protest zorganizowano pod marketami Tesco w dzielnicy Raków i przy największym hipermarkecie tej sieci w mieście przy trasie DK1 w kierunku Warszawy. To właśnie przy ul. Drogowców zaplanowano drugą tego dnia pikietę. Przeciwko czemu protestowali pracownicy brytyjskiej sieci handlowej? Przede wszystkim skarżyli się na fatalne ich zdaniem warunki pracy, obciążanie licznymi obowiązkami i procedurami ponad ich siły, złamanie których staje się pretekstem do zwolnienia z pracy.

– Gdy jest nas coraz mniej na hali, pogarsza się obsługa klientów. Na dodatek zwolnienia są ukryte. Czyli robione jest to w ten sposób, że łapie się pracownika na jakichś drobnych wykroczeniach i od razu jest dyscyplinarka. Dzisiaj w częstochowskim sądzie odbyła się druga rozprawa w sprawie zwolnień 8 osób i kierownika w częstochowskiej piekarni Tesco. Do tej pory piekarnia nie może się pozbierać, a mieliśmy najlepszą piekarnię w Polsce – mówi Iwona Jolanta Mandat, przewodnicząca związku OPZZ Konfederacja Pracy w Tesco Polska.

Problem z zatrudnieniem w częstochowskim Tesco przy ul. Drogowców wynika, jak tłumaczy sieć, z długiego remontu skrzyżowania DK1 i al Jana Pawła II, co spowodowało znaczny spadek liczby klientów. Remont spowodował, że przez niemal rok hipermarket był właściwie odcięty od trasy DK1, a klienci musieli czekać w długich korkach, by wydostać się z parkingu.

*Złoty pociąg odnaleziony! Już rozpala wyobraźnię ZŁOTY POCIĄG MEMY
*Gala BCC Katowice, czyli rewia luksusu i przepychu ZOBACZ ZDJĘCIA
*Tak policja z Katowic zatrzymuje handlarza dopalaczami ZDJĘCIA + WIDEO z zatrzymania
*Tak się bawią Katowice! Koncert na 150-lecie Katowic URODZINY KATOWIC ZDJĘCIA