Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przebudowa Katowic: Przestańmy udawać, że budujemy! [DYSKUSJA, ZDJĘCIA]

Justyna Przybytek
Dyskusja na temat katowickiego rynku w siedzibie TUP w Katowicach
Dyskusja na temat katowickiego rynku w siedzibie TUP w Katowicach Justyna Przybytek
Pomysły, że wybudujemy na katowickim rynku 200-metrową iglicę, czy że postawimy tam pergolę, albo zasadzimy platany, to są wszystko substytuty. Nie powinniśmy dalej udawać, że budujemy centrum Katowic tego typu pomysłami - komentuje problemy z przebudową centrum Katowic Tomasz Konior, jeden z najlepszych śląskich architektów.

Mimo że lada chwila rozpocznie się drugi etap przebudowy centrum Katowic, a w przyszłym roku powinien, zgodnie z harmonogramem, trzeci, nadal nie wiadomo, jak ten ostatni miałby wyglądać. Nadal nie ma bowiem projektu zagospodarowania przestrzeni wokół katowickiego rynku i pomysłu, jak główny plac w stolicy województwa miałby wyglądać.

- Katowicki rynek to przykład niemożności. Mimo że wszyscy mają dobrą wole, nie może dojść do finału - ocenia Maciej Borsa, prezes katowickiego oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich. Niezależnie od tego, ile koncepcji na rynek i Śródmieście Katowic już powstało na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat.

ZOBACZ PROJEKTY PRZEBUDOWY RYNKU W KATOWICACH. MAMY NAWET PROJEKTY Z CZASÓW WOJNYJedną z nich sześć lat temu stworzył Tomasz Konior, architekt wygrał konkurs architektoniczno - urbanistyczny na koncepcję centrum Katowic na osi rondo - rynek. Dlatego też TUP zaprosiło w poniedziałek do dyskusji na temat przyszłości katowickiego rynku, właśnie autora tamtego pomysłu, który już dawno odłożono do szuflady.

- Sam sobie to pytanie codziennie zadaje, jak to jest, że nie jesteśmy w stanie zbudować przyzwoitego centralnego fragmentu miasta. Ileż my tego tutaj mamy, tych tysięcy metrów kwadratowych, tego nie jest tak dużo, ale jakież to kluczowe miejsce jeśli chodzi o wizerunek miasta, szanse na przyszłość, fakt że pokazujemy, że jednak się da, że koncentrujemy energię w jednym miejscu - mówił w siedzibie TUP w Katowicach Konior.

Koncepcja Koniora z 2006 roku zakładała kompletną przemianę alei Korfantego. Architekt chciał, aby aleja została w dużej mierze zabudowana. - To była koncepcja wielkomiejska, zakładająca powstanie w centrum miasta centrum biznesowego, ale prawdopodobnie nietrafiona w czasie, niedługo przyszła bowiem recesja i mniejsze zainteresowanie biznesu inwestycjami - przypominał Borsa.

Zdaniem Koniora to nie recesja zahamowała realizację koncepcji, a niechęć środowiska. - Reakcja środowiska architektów i urbanistów, przeciwników tej koncepcji, była wtedy tak silna, że w zasadzie szansa na to, żeby ten projekt był dalej rozwijany, była minimalna - wspomina architekt. Krytyka okazała się skuteczna, władze miasta z koncepcji zrezygnowały. - Miasto, w sensie samorządu, nie było wystarczająco mocne, aby zbudować coś na wzór wrocławskiego biura planowania. Biuro jest dużą, bardzo silną strukturą, nie tylko urzędniczą, ale i merytoryczną, która podejmuje problemy miejskie, w którym myślenie o mieście jest szalenie konsekwentne i prowadzi do rozstrzygnięć ważnych kwestii związanych z miastem - dodaje.
W Katowicach decyzji o zabudowie największej miejskiej arterii - jest szeroka na 70 metrów - nie podjęto. - Ten 200-metrowy odcinek przestrzeni jest przestrzenią opresyjną. Niezależnie jak będziemy nazywać oś rondo - rynek, przestrzenią miejską lub wielkomiejską, to ona tak naprawdę z miastem nie ma nic wspólnego - komentuje Konior.

To dlatego, jak twierdzi projektant, że jest przestrzenią niezdefiniowaną. - Śmiem twierdzić, że gdyby w latach 60—tych ubiegłego wieku nie podjęto decyzji o wyburzeniu północnej pierzei dawnego rynku w Katowicach, to dziś w 2013 roku Katowice miałyby fragment, który moglibyśmy nazwać przestrzenią miejską - dodaje. Jego zdaniem brak atrakcyjnej przestrzeni w centrum miasta, to jeden z powodów, dla których Katowice tracą mieszkańców.

- Miasto ma zły wizerunek, ludziom bardzo trudno jest się identyfikować z tym miejscem. Gdyby Katowice konsekwentnie rozwijały się w myśl planu sprzed wojny, zamiast fundować sobie aleję Korfantego, to dziś nie miałyby takiego problemu - przekonuje architekt.

- Dopiero w latach 60-tych wymyślono, że będzie szeroko, dużo powietrza i tych kilka obiektów, które przy alei mamy. Na powierzchni prawie 10 hektarów jest raptem 10 budynków, więc jak tu mówić o tkance miejskiej, potencjale, atrakcyjności. Dlatego uważałem, że to miejsce trzeba zagęścić, dać mu szansę, że stanie się magnetyczne, począwszy od stworzenia "cit", które konsekwentnie planowane i realizowane, mogło spowodować, że tam będzie bogactwo i różnorodność ofert, na tyle duże, na ile wymaga to status stolicy aglomeracji - wyjaśniał Konior. Jego zdaniem, gdyby koncepcja była wdrażana, to inwestorzy by się znaleźli, a w 2006 roku miasto przegapiło swój moment.

- Bylibyśmy dziś na innym etapie przekształcania centrum miasta. Efekt tamtego oporu jest dziś taki, że są kolejne odsłony ingerowania w tą przestrzeń, w moim przekonaniu, coraz gorsze. A środowisko zdystansowało się do całej sprawy. Trudno dziś oszacować, jakie z tego tytułu są straty, ale są ogromne - mówił.

Odniósł się także do wyników nierozstrzygniętego międzynarodowego konkursu na projekt rynku z2012 roku oraz przetargu rozpisanego w tym samym roku. Przetarg unieważniono.

- Pomysły, że wybudujemy w centrum 200-metrową iglicę (pracownia Venit z Gliwic - przyp. red.), czy to, że postawimy tam pergolę (GPP z Krakowa - przyp. red.), albo zasadzimy platany (pomysł Kazimierza Kutza - przyp. red.), to są wszystko substytuty. Nie powinniśmy dalej udawać, że budujemy centrum tego typu pomysłami, bo centrum to nie firmy, kształty, ani pojedyncze obiekty, to gęstość różnorodności, atrakcyjność przestrzeni - tłumaczył Tomasz Konior. Podsumował, że bez myślenia o centrum, jako całości Katowice nadal będą się wyludniać, a tutejsi mieszkańcy zamiast miasta będą wybierali jego kopie w postaci galerii handlowych.


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera