Ale takie same zasady odnoszą się do wszystkich dziedzin życia, w których mamy do czynienia z jakimkolwiek działaniem. Nie ma bowiem skutków bez przyczyny. Zdarza się jednak, że usiłując usunąć niepożądane skutki choroby czy działania w innej dziedzinie, ograniczamy się do usuwania zewnętrznych objawów, nie rozpoznając ich źródła i nie przeciwdziałając złu u jego korzeni.
Zbyt często bywa tak, że nie rozpoznana na czas choroba zdołała się już tak rozwinąć w organizmie, że leki, które mogły łatwo zwalczyć ją po wczesnym wykryciu, nie są już użyteczne, inne zaś, stosowane przy rozwiniętej chorobie, nie dają pewności wyleczenia. Z tego względu, w trosce o własne zdrowie, należy zadbać o profilaktykę, podejmować takie działania, które zapobiegną niebezpieczeństwu.
Nie jesteśmy w stanie, nie będąc lekarzami, zdawać sobie sprawy z grożących nam niebezpieczeństw i dlatego warto się wsłuchiwać w sygnały i apele, jakie od czasu do czasu pojawiają się ze strony służby zdrowia, zwłaszcza wtedy, kiedy dotyczą dobrze przygotowanych masowych badań, szczególnie w przypadku wczesnego raka u dzieci. Niestety, nie zawsze spełniają one swoją rolę. Bywa, że apele o poddanie się bezpłatnym badaniom pozostają bez echa, a choroby bez przeszkód zbierają swoje żniwo.
Cena zaniedbań w dziedzinie profilaktyki jest bardzo wysoka zarówno dla chorych, bo nie stosując jej często tracą życie, ale też dla całego systemy ochrony zdrowia, powszechnie bowiem uważa się, że profilaktyka to najskuteczniejszy i najtańszy sposób walki z chorobą.
Tej zasady i wynikającego z jej stosowania bilansu zysków i strat nie da się zmienić ani w lecznictwie, ani w żadnej innej dziedzinie, w której szeroko pojęta profilaktyka ma zastosowanie, a praktycznie dotyczy ona wszystkich dziedzin życia.
Od kilku dni Stany Zjednoczone mają nowego, 44. z kolei, zaprzysiężonego prezydenta Baracka Obamę, pierwszego na tym urzędzie potomka afrykańskiej, czarnoskórej emigracji, przed którym piętrzą się poważne problemy, przede wszystkim wynikające z kryzysu gospodarczego i z uwikłania USA w dwie potężne wojny, w Iraku i Afganistanie, nie mówiąc o wielu innych sprawach, w które ten kraj jest zaangażowany.
Ale zapyta ktoś, jaki jest związek uwag o profilaktyce z osobą nowego prezydenta USA? Wprawdzie luźny, ale istnieje i polega na sposobie pojmowania przez niego polityki wewnętrznej i międzynarodowej, a także spraw związanych z kryzysem gospodarczym. To kwestia trzymania się zasad. Słowa wypowiedziane podczas inauguracji urzędu były ogólne, ale jasno wskazały kierunek działania, w jakim prezydent zamierza pójść, a kontekst religijny zaprzysiężenia nie pozostawił wątpliwości, że Bóg w Ameryce ma należne Mu miejsce. Zapewne jest w tym element tradycji mądrych przodków i duma z zasad, zapisanych przez nich w amerykańskiej konstytucji, ale jest też właściwe ustawienie człowieka i jego władzy do Boga, od którego wszystko zależy, jest pokora, uznająca ludzką słabość, jest nadzieja na budowanie nowego ładu na fundamentach prawdy, wolności, uczciwości. Właśnie takie myślenie i taka perspektywa rządów w jednym z największych państw świata może rodzić kredyt zaufania i budzić nadzieję, która dziś jest potrzebna całemu światu, w tym także Ameryce.
To dopiero pierwsze dni rządów nowego prezydenta. Miejmy nadzieję na spełnienie tych obietnic, choćby dlatego, że nie są to słowa wypowiedziane w kampanii wyborczej, ale w programowym przemówieniu inaugurującym nową prezydenturę. Barack Obama ma wprawdzie w USA sytuację podobną do sytuacji służby zdrowia w Polsce, która nie odnosi wielkich sukcesów we wdrażaniu programów profilaktycznych, ale ma dobrą wolę. Byłoby wspaniale, gdyby się spełniły marzenia zarówno ludzi dbających o zdrowie Polaków, jak i program Obamy, przyjazny społeczeństwu amerykańskiemu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?