Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiceprezes Górnika Zabrze Krzysztof Maj odpowiada na zarzuty stowarzyszenia kibiców Socios

AS
Wiceprezes Górnika Zabrze Krzysztof Maj odpowiada na zarzuty stowarzyszenia kibiców Socios
Wiceprezes Górnika Zabrze Krzysztof Maj odpowiada na zarzuty stowarzyszenia kibiców Socios ARC
We wtorek Zarząd Socios Górnik przedstawił publicznie swoje pytania i zastrzeżenia dotyczące działalności sportowej i organizacyjnej zabrzańskiego klubu. W poniższym wywiadzie Krzysztof Maj, wiceprezes zarządu Górnika odpowiada na zarzuty dotyczące sfery sportowej klubu mówiąc m.in. dlaczego nie doszły do skutku transfery Adama Stachowiaka i Michala Papadopoulosa.

Kibice, a w szczególności ci zrzeszeni w Socios Górnik chcieliby wiedzieć, kto odpowiada w klubie za politykę transferową, jak również rozwój sieci skautingu?
Od 5 lat nic się nie zmieniło, za politykę transferową pierwszego zespołu odpowiada I trener i sztab szkoleniowy przy współpracy z zarządem. W ostatnich pięciu sezonach klub zajmował miejsce w pierwszej siódemce na zakończenie sezonu realizując zakładany cel sportowy. Wyjaśniając - każdy zawodnik, który trafił do Zabrza musiał przekonać do swoich umiejętności w pierwszej kolejności trenerów sztabu szkoleniowego pierwszego zespołu. Zadaniem zarządu było i jest ustalenie warunków kontraktów z samym zawodnikiem lub jego agentem (pośrednikiem). Jeśli tylko udało się osiągnąć kompromis i warunki zostały zaakceptowane przez zainteresowane strony, to zarząd takowy kontrakt mógł podpisać. Należy jednak pamiętać, iż pracowaliśmy i nadal pracujemy w określonych ramach budżetowych klubu i wewnętrznych procedurach, które zarząd jest zobligowany przestrzegać, dlatego też nie zawsze jesteśmy w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym zawodnika, którego klub chce pozyskać. W rundzie wiosennej zarząd klubu ustalił przy współpracy ze sztabem pierwszego zespołu priorytety transferowe w postaci bramkarza i napastnika. Nie ukrywam, że byliśmy bardzo bliscy pozyskania dwóch zawodników: Adama Stachowiaka i Michala Papodopulosa. Zawodnicy poprosili o kilka dni na podjęcie decyzji w sprawie ewentualnej gry w Zabrzu i dyskrecję. Niestety, nie wiemy w jaki sposób i od kogo, ale pojawiły się mediach informacje o transferach tych zawodników do Górnika. Oczywiście temat ich gry w Zabrzu przestał być aktualny. Pracowaliśmy również nad tym, aby dwóch innych napastników zdecydowało się na grę dla Górnika. Awans do kolejnych rund europejskich pucharów klubów, w których obecnie występują Ci piłkarze oraz zamknięcie okna transferowego spowodował, że nie udało się „dopiąć” tych transferów. Być może temat wrócić w zimowym oknie transferowym.
Słaby start w lidze oraz kontuzje czołowych zawodników spowodował, iż pod koniec letniego okna transferowego zdecydowaliśmy się na pozyskanie nowych zawodników, głęboko wierzymy, że będą odgrywać w naszym zespole ważne role na boisku jak poza nim.
W ostatnich sezonach w klubowym skautingu pracowały takie osoby jak: Jerzy Janoszka, Marcin Prasoł, Mieczysław Agafon czy Jacek Wiśniewski. Praktycznie cała czwórka powróciła do pracy i zawodu trenera. Na pewno ważnym elementem działań skautingowych jest także dobra współpraca z piłkarskimi agencjami. W chwili obecnej tej trudnej pracy podjął się Jan Żurek, którego nie trzeba nikomu bliżej przedstawiać; być może w najbliższej przyszłości dołączą kolejne osoby. Działania skautingowe uzupełniają trenerzy sztabu pierwszego zespołu, którzy są wyznaczani do obserwacji i analizy wybranych meczów ekstraklasy, pierwszej czy drugiej ligi.
W zespołach młodzieżowych w każdym roczniku pracuje dwóch trenerów i jeden z nich odpowiada za skauting, a także za organizacje naborów do klas sportowych. Oczywiście wszystko w porozumieniu z trenerem koordynatorem Andrzejem Orzeszkiem, który również prowadzi drugi zespół. Od półtorej roku bardzo prężnie i szybko się rozwija Piłkarskie Przedszkole Górnika Zabrze – w chwili obecnej to prawie 400 najmłodszych adeptów futbolu a zakładamy, że może być ich nawet kilka razy więcej. Już ta tym etapie trenerzy dokonują pierwszej selekcji za nim dzieci trafią klas o profilu sportowym.
Wiele emocji wzbudziła sprawa wypożyczenia do GKS Katowice Mateusza Kuchty, jak również pozyskania w letnim okienku transferowym Sebastiana Przyrowskiego.
Podobnie jak odpowiedziałem przy pierwszym pytaniu, o wypożyczeniu Mateusza zdecydował sztab szkoleniowy i trener bramkarzy Mateusz Sławik. Kuchta w ubiegłym sezonie zaliczył kilka mniej udanych meczów w II zespole Górnika Zabrze i po głębokiej analizie zgodnie stwierdziliśmy, że potrzebuje on regularnej gry w zespole seniorów, optymalnie w I lidze. Zadaniem zarządu było znalezienie odpowiedniego klubu tak, aby Mateusz się rozwijać i w przyszłości zostać bramkarzem numer 1 w Zabrzu. Uważam, że GKS Katowice to dobry wybór, oczywiście o miano pierwszego bramkarza musi powalczyć i jak do tej pory rozegrał cztery spotkania z ośmiu rozegranych kolejek. Praktycznie identyczna sytuacja ma miejsce z drugim naszym wypożyczonym młodym bramkarzem Tomaszem Loską – obaj na bieżąco są monitorowani przez sztab i osoby, które odpowiadają za obserwacje zawodników.
Jako, że wcześniej nie udało się porozumieć z innym bramkarzem – o czym szerzej w odpowiedzi na pierwsze pytanie, sztab szkoleniowy wraz z Mateuszem Sławikiem wskazał na osobę Sebastiana Przyrowskiego. Był on obserwowany w kilku meczach m.in. w meczu GKS Tychy – Termalica, na którym ja również obecny byłem i na pewno bardzo dobra postawa Sebastiana spowodowała, że Tychy ten mecz wygrały. Sebastian to bardzo doświadczony bramkarz, bardzo ciężko pracuje na treningach, podobnie zresztą jak pozostała dwójka bramkarzy. W chwili obecnej mamy w kadrze trzech bardzo doświadczonych bramkarzy i rywalizacja o pozycję bramkarza numer 1 może wyjść tylko na dobre dla zespołu.

Kolejny trudny temat wywołujący gorące i burzliwe dyskusje to minusowy punkt na koncie Górnika. Dlaczego klub został ukarany i za jakie konkretne przewinienie? Czy można było uniknąć tej przykrej sytuacji?
To niestety grzechy przeszłości i bardzo trudna sytuacja finansowa klubu w ostatnich latach. To kara za niedotrzymanie terminów płatności zawartych wcześniej porozumień z piłkarzami oraz przekroczenie limitu płac, jeśli chodzi o kontrakty zawodników. Wyjaśniając: nie można z dnia na dzień zerwać czy rozwiązać zawarte wcześniej umowy bez odszkodowań dla zawodników. Takie działania narażają przecież klub na kolejne wydatki. Jako zarząd z takimi argumentami zwracaliśmy się do Komisji Licencyjnej, aby uniknąć kary i choć spotkaliśmy się ze zrozumieniem to i tak karę otrzymaliśmy. Taki proces zwyczajnie wymaga czasu, aby cześć kontraktów wygasła a nowych zawodników pozyskać za mniejsze pieniądze; i w ten sposób stopniowo ograniczać budżet kontraktowy zawodników I zespołu. Pamiętajmy też, że po reformie ligi mamy do rozegrania 37 meczów, a nie jak wcześniej 30. Tak więc kadra nie może liczyć tylko 18 zawodników, a z kontuzjami czy wykluczeniami za kartki zapewne każdy klub będzie musiał się zmierzyć. Ważnym elementem tej „składanki” jest również wprowadzenie wychowanków i młodych zawodników, ale na to też potrzeba czasu, aby ci młodzi piłkarzy zbliżyli się do poziomu gry w Ekstraklasie. Komisja Licencyjna przedstawiała nam, że „wzorowo” z redukcją kontraktów zawodników poradził sobie Widzew Łódź… Jak potoczyły się losy Widzewa wszyscy wiemy. I tak jak wspomniałem wcześniej, taki proces wymaga czasu, aby drastycznie nie obniżyć wartości sportowej zespołu.

Zarząd Socios Górnik domaga się zorganizowania debaty z kibicami i przedstawienia na niej szczegółowego planu zarządu na obecny sezon. Jakie stanowisko w tej sprawie ma zarząd Górnika Zabrze?
Zarząd klubu nie unika spotkań z kibicami, z tego co wiem prezes klubu umówił kolejne spotkanie na najbliższy wtorek i postaramy się odpowiedzieć na wszystkie nurtujące pytania. Wpadliśmy w dołek sportowy, a to przecież przytrafia się klubom w Polsce (Górnik, Lech) czy Europie (m.in. Chelsea, Juventus czy Borussia MG). Górnik Zabrze zdecydowanie zaliczył falstart ligowy i teraz wszyscy wspólnie pracujemy, aby jak najszybciej to zmienić, wygrać ten pierwszy mecz i w kolejnych spotkaniach również zdobywać punkty. Otrzymujemy mnóstwo telefonów z różnych stron kraju, a także z zagranicy z dobrym słowem wsparcia dla piłkarzy, trenerów i pracowników klubu, to naprawdę ważne, że w tych trudnych chwilach „górnicza rodzina” trzyma się razem i każdy chce jak najlepiej dla Górnika Zabrze. W tym miejscu wszystkich kibicom za słowa wsparcia pod adresem klubu chciałem w imieniu zarządu klubu serdecznie podziękować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wiceprezes Górnika Zabrze Krzysztof Maj odpowiada na zarzuty stowarzyszenia kibiców Socios - Dziennik Zachodni