Czołgi od ponad 15 lat czekały na lepsze czasy na terenie Przedsiębiorstwa Przerobu i Obrotu Złomem Metali "HK-Cutiron" Sp. z o.o w dzielnicy Piekło. Jak podkreśla dyrektor dąbrowskiego Muzeum, Arkadiusz Rybak, miały zostać pocięte i zniszczone, ale pracownicy firmy i związkowcy zadbali o nie, pilnowali, a wkrótce, po remontach, będą wielką dąbrowską atrakcją.
- Czołgi trafiły tam około 1996 roku, w wyniku umów i uzgodnień z NATO, dotyczących redukcji uzbrojenia. Na szczęście przetrwały do dziś. To T-55 oraz czołg pływający PT 76. Oba czołgi czeka teraz modernizacja, bo w środku zachowała się tylko część wyposażenia. Nie mają też silników, ale po wszystkim będą na chodzie, tak jak nasz "Ordon" - mówi Arkadiusz Rybak.
"Ordon" to z kolei czołg T-34, jakim zdobywał Berlin Janek Kos z Szarikiem. Nasz dąbrowski od ponad 1,5 roku "mieszka" już obok Muzeum i uczestniczy we wszystkich większych zlotach militarnych, nie tylko w naszym województwie.
Cała operacja logistyczna trwała od godz. 7.30 do późnego popołudnia. Nie było łatwo. Samo "uzbrajanie" 72-tonowego dźwigu trwało przed załadunkiem ponad godzinę, bowiem musiał zostać dociążony, stać w stabilnym miejscu. Potem całość została załadowana na dwa samochody.
- Transport poszedł sprawnie, jechał z nami specjalny samochód pilotujący. Przyznam, że woziliśmy już różne rzeczy, ale czołgów i militariów jeszcze nie. Ponad 15 ton, a tyle ważą czołgi, to nie jest jednak jakiś nadzwyczajny ciężar - stwierdził Jarosław Bednarczyk, kierowca w firmie transportowej Stanisława Szymczyka z Dąbrowy Górniczej, która była odpowiedzialna za przejazd wszystkich militariów.
Czołgi stanęły koło Muzeum, w miejscu przyszłego Parku Militarno-Historycznego "Reduta". Haubica i moździerz trafiły z kolei na razie na sąsiedni plac przed Kopalnią Ćwiczebną Sztygarka, gdzie będzie im przywracana dawna świetność. - Chcieliśmy przewieźć także transporter opancerzony SKOT oraz czeski transporter Topaz. Na razie się nie udało, ale mam nadzieję, że wkrótce do nas też trafią - podkreśla dyrektor Rybak.
Cały teren parku zastanie wkrótce ogrodzony. Już teraz oprócz "Ordona" i nowych czołgów są tu transzeje(rodzaj okopów) oraz stanowiska ogniowe w bunkrach, jakich w Dąbrowie Górniczej i okolicach nie brakuje. - Transzeje będą podtrzymywać odpowiednio zamocowane deski. Nie zabraknie także oczywiście tablic informacyjnych, które objaśnią wszystkim co widzą i przybliżą wojenne czasy - mówi dyrektor Muzeum.
Całość uzupełnią radzieckie działa ZiS2 i ZiS3, które dąbrowska placówka dzięki swoim staraniom sprowadziła w maju ubiegłego roku z Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Park ma być gotowy w maju br., przed Nocą Muzeów.
*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?