Zdejmij słuchawki, uratuj życie! [AKCJA DZ I URZĘDU WOJEWÓDZKIEGO]

W ciągu ostatnich kilku tygodni tylko w samym Sosnowcu w krótkim odstępie czasu doszło do dwóch tragicznych wypadków drogowych, których ofiary przechodząc przez drogę i przejazd kolejowy słuchały muzyki właśnie przez słuchawki. W jednym wypadku doszło niestety do śmierci ofiary, zaś poszkodowana w drugim z ciężkimi obrażeniami trafiła do szpitala.

CZYTAJ KONIECZNIE:
TRAGEDIA NA TORACH: WSZEDŁ POD POCIĄG, BO MIAŁ SŁUCHAWKI NA USZACH

- 16-letnia dziewczyna miała złamaną podstawę czaski, uszkodzenia nerwu twarzoczaszki. Na szczęście udało się jej wyjść z opresji - relacjonuje dr Daniel Miklasiński, chirurg z sosnowieckiego Centrum Pediatrii i przewodniczący komisji zdrowia w Radzie Miasta.CZYTAJ KONIECZNIE:
SŁUCHAWKI NA USZACH JEDNYM Z GRZECHÓW ROWERZYSTÓW

Lekarz już od kilku lat obserwuje wzrost wypadków, do których mogłyby nie dojść, gdyby nie słuchanie muzyki przez słuchawki. - Młodzież nie słyszy odgłosów nadjeżdżających samochodów i nieszczęście gotowe. Nie muszę mówić, że na jezdni wystarczy chwila nieuwagi - ocenia dr Miklasiński.

Policja nie ma statystyk dotyczących takich zdarzeń, ale widzi problem. Właśnie w związku z tym rosnącym zagrożeniem DZ wraz ze Śląskim Urzędem Wojewódzkim w Katowicach organizują akcję edukacyjną dla dzieci i młodzieży ze szkół województwa śląskiego.

- Za pośrednictwem Kuratorium Oświaty oraz Komendy Wojewódzkiej Policji zostanie przeprowadzony cykl pogadanek w podstawówkach, gimnazjach oraz liceach o bezpieczeństwie w ruchu drogowym ze szczególnym uwzględnieniem tej sprawy. Jeszcze w maju rozpiszemy konkurs, z nagrodami, na plakat dotyczący idei tej akcji, który skierujemy do szkół podstawowych i gimnazjalnych. Rozstrzygniemy go przed wakacjami, by w tym newralgicznym momencie, jeszcze raz przypomnieć o zasadach bezpieczeństwa - mówi wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk.

Nasza słuchawkowa akcja odbędzie w ramach prowadzonej już przez policję kampanii: "Nie reagujesz - akceptujesz". Użytkownicy słuchawek: piesi, rowerzyści, rolkarze, czy kierowcy, a także biegacze stanowią ogromne zagrożenie dla siebie, ale też dla innych osób. Poza wszystkim narażają się na problemy ze słuchem oraz bóle głowy, co też ma negatywny wpływ na ich koncentrację. Ile razy kierowcy w ostatniej chwili zatrzymywali samochód lub ledwo wymijali fana muzyki jadącego na rowerze?
Skupieni na dźwiękach nie są w stanie zachować czujności. Łatwo wtedy wpaść pod samochód, zajechać komuś drogę.

Także czujność pieszego jest niezwykle ważna. Przechodząc przez jezdnię trzeba mieć oczy i... uszy szeroko otwarte. Także na pasach, które nie są niestety stuprocentową ochroną. - Nie możemy zakazać noszenia słuchawek, bo to byłaby bzdura, ale możemy uczulić młodych ludzi, by rezygnowali z nich, gdy poruszają się po ruchliwych ulicach, albo przynajmniej nie włączali ich na maksymalną głośność - twierdzi podinspektor Robert Piwowarczyk, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach.

Lada dzień na dobre zrobi się wiosennie i ciepło. Z piwnic wyjmiemy rowery oraz rolki. Dlatego przy okazji apelujemy do kierowców, by już od najbliższego weekendu zwracali szczególną uwagę na tych właśnie uczestników ruchu drogowego.
Wielu z nich może mieć na uszach słuchawki i was po prostu nie usłyszeć.

To w Polsce najwięcej ludzi ginie w wypadkach!

Niestety, to Polska w całej Unii Europejskiej jest liderem, jeśli chodzi o liczbę ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych. Jest ich u nas trzy razy więcej niż w państwach UE.

Jak wynika ze statystyk, w ciągu roku w wypadkach drogowych ginie około 4 tysięcy osób. Rannych jest ponad dziesięć razy więcej. W 2012 roku było ich przeszło 45 tysięcy!

Można przyjąć, że w Polsce na sto wypadków ginie 10 osób. Kolejny negatywnie wyróżniający nas fakt to duża liczba osób młodych, które giną w wypadkach. Jest ich ok. tysiąca rocznie. AGA

*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]