Co ważne, każda z piłek musi być homologacją FIFA.
CZYTAJ KONIECZNIE NAJNOWSZE INFORMACJE O KONCERCIE:
ROD STEWART W RYBNIKU
- Warto podkreślić, że na żadnej z piłek nie mogą znajdować się również logotypy sponsorów - mówi Janusz Stefański z agencji Prestige MJM, która wspólnie z rybnickim magistratem i radiem Złote Przeboje organizuje występ Stewarta.
Akcja z piłkami nie jest nowa, wokalista często ją wykorzystuje, by zwiększyć atrakcyjność koncertu. Zakupione wcześniej piłki muszą najpóźniej w dniu imprezy, do godziny 12.00 trafić do szefa produkcji koncertu. Kiedy zostaną już sprawdzone i zaakceptowane, trafią do Stewarta, który na każdej z nich osobiście się podpisze.
- Następnie w trakcie koncertu, podczas jednej z piosenek, piłki zostaną umieszczone po obu stronach sceny, by trafiły do osób znajdujących się w różnych miejscach na stadionie. Oczywiście w czasie, gdy wokalista wykopuje te piłki powstaje mały zamęt, bo wiele osób chce mieć zdobyć taką piłkę, ale za każdym razem akcja ta sprawia wielką satysfakcję nie tylko Rodowi, ale i publiczności, bo to świetna [pamiątka z koncertu - podkreśla Janusz Stefański, który miał się okazję przekonać jak akcja wychodzi "na żywo" podczas ostatniego koncertu Roda w Polsce. Przypomnijmy, dwa lata temu Szkot wystąpił w Toruniu.
Artysta wielokrotnie udowadniał, że darzy ogromną sympatią ekipę Celticu Glasgow. Do tego stopnia, że gdy jego ukochana ekipa wygrała mecz z Barceloną w Lidze Mistrzów, obserwujący to widowisko Rod Stewart wprost zalał się... łzami.
Miłości Szkota do drużyny "The Boys" doświadczył także występujący w przeszłości w tym klubie Dariusz Dziekanowski. Były asystent Leo Beenhakkera i jeden z najlepszych piłkarzy w historii reprezentacji Polski grał na Celtic Park w latach 1989 - 1992.
- Wprawdzie nigdy nie miałem okazji poznać go osobiście, ale wielokrotnie słyszałem, że jest zagorzałym fanem Celticu Glasgow i reprezentacji Szkocji. Widziałem wiele zdjęć i filmów, kiedy Rod Stewart był na stadionie. Żywiołowe kibicowanie było dla niego czymś normalnym. Znali go moi koledzy, którzy utrzymywali z nim stały kontakt - wspomina Dariusz Dziekanowski.
*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?