- Ten oddział jest skazany na sukces - uważa prof. Sławomira Kyrcz-Krzemień, wojewódzki konsultant w dziedzinie hematologii, kierownik katedry Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Hematologia zajmuje się chorobami krwi i układu krwiotwórczego. To nowotwory ukła-du krwiotwórczego (w tym białaczki i chłoniaki), ale także inne schorzenia, np. różne niedokrwistości (anemie), skazy krwotoczne, niedobory odporności.
W południowej części województwa śląskiego do tej pory brakowało oddziału o takim profilu, choć - jak podkreśla dyrektor Szpitala Wojewódzkiego Ryszard Batycki - hematologią lekarze zajmowali się jeszcze w Stalowniku (nieistniejącym dziś bielskim szpitalu - red.). Do tej pory pacjenci z Podbeskidzia, kierowani przez lekarzy pierwszego kontaktu do Szpitala Wojewódzkiego, najczęściej trafiali z Bielska-Białej do Kliniki Hematologii i Transplantologii Szpiku w Katowicach. A to przynosiło bielskiemu szpitalowi straty.
- Sama transfuzjologia przy tych schorzeniach to ponad połowa krwi zużywana w całym szpitalu - przyznaje Batycki.
Teraz to się zmieni. W nowym oddziale Szpitala Wojewódzkiego w Bielsku-Białej będzie kontynuowane leczenie, które było prowadzone do tej pory, ale w lepszych warunkach. Pojawi się m.in. możliwość chemioterapii. Nowy oddział posiada bowiem trzy stanowiska do chemioterapii dziennej. Swoim zasięgiem oddział obejmie 400-tysięczną populację powiatu bielskiego, Śląsk Cieszyński, Żywiecczyznę, także rejon Kęt i Andrychowa.
- Brak takiego oddziału w Bielsku-Białej spędzał mi sen z powiek - nie ukrywa prof. Sławomira Kyrcz-Krzemień, wojewódzki konsultant w dziedzinie hematologii.
Przypomina, że od dawna trwały starania, by takie oddziały zostały uruchomione w Częstochowie i Bielsku-Białej. W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Częstochowie oddział działa od pół roku, teraz jest także w Bielsku-Białej.
- To racjonalne podejście, by pacjenci nie musieli przyjeżdżać z odległych rejonów do Katowic. A tak było przez lata - zaznacza prof. Kyrcz-Krzemień.
Dodaje, że epidemiologia chorób hematologicznych jest bardzo niepokojąca, bo z każdym rokiem przybywa pacjentów.
- Jako klinika robimy wszy-stko, by szkolić kadry w tej dziedzinie. Mamy podpisane umowy z tymi szpitalami na wykonywanie specjalistycznych badań genetycznych, immunologicznych, molekularnych. Problem był często logistyczny - ci pacjenci wcale nie musieli dojeżdżać tylu kilometrów do Katowic - zaznacza.
Teraz pacjenci uzyskają niezbędną pomoc w Bielsku-Białej. Z kolei najtrudniejsze przypadki, które wymagają specjalistycznego leczenia, na podstawie podpisanych umów między ordynatorami szpitali będą prowadzone w klinice w Katowicach.
Uruchomienie oddziału hematologii w bielskim Szpitalu Wojewódzkim to kolejne wsparcie chorych z Podbeskidzia. W Bielsku-Białej działa od lat Beskidzkie Centrum Onkologiczne. Specjaliści zapewniają, że otwarcie oddziału pod Szyn-dzielnią nie koliduje, ani nie dubluje jego działalności.
- Są choroby, które mogą być leczone zarówno przez onkologów, jak i hematologów, ale są sytuacje odrębne. Hematolog nie będzie leczył chorób narządów litych, bo na tym po prostu się nie znamy. Z kolei onkolodzy nie będą leczyli nowotworów wywodzących się ze szpiku - tłumaczy prof. Kyrcz-Krzemień.
Oddział hematologii w bielskim szpitalu posiada 33 łóżka. Kosztował 750 tys. zł (400 tys. zł to dotacja z woj. śląskiego). Pracownia angiografii z nowoczesną aparaturą kosztowała ponad 3 mln zł (1 mln zł to dotacja).
*Strajk generalny 26 marca w woj. śląskim
*Bandycki napad na sklep w Mysłowicach ZOBACZ WIDEO
*ZOBACZ luksusowe samochody prezydentów miast. Po co im to? ZOBACZ ZDJĘCIA
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?