Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekspert o autokarach: Przy zderzeniu czołowym większe szanse na przeżycie ma kierowca cinquecento

Dr inż. Zdzisław Niedziela
arc. Z.Niedzieli
Z dr inż. Zdzisławem Niedzielą, specjalistą od dynamiki i konstrukcji pojazdów samochodowych z Politechniki Śląskiej rozmawia Marcin Zasada

Czy w autokarze jest bezpiecznie?
Statystyki nie kłamią - bezpieczniej jest samolotem. Każdy pojazd na drodze narażony jest na niebezpieczeństwo. Autokary - szczególnie, gdy dochodzi do zderzenia z nieruchomą przeszkodą, albo gdy pojazd się przewróci. Znacznie lepiej radzą sobie w zderzeniu z innymi samochodami, bo wtedy siła uderzenia skupia się w dolnej części autobusu.

CZYTAJ TAKŻE:
Wypadek autobusu z Jastrzębia w Belgii: Co było przyczyną tragedii? [AKTUALIZACJA]

Wypadki takie jak w Belgii potwierdzają to, co wiemy z testów zderzeniowych autobusów - wypadek czołowy to pewna śmierć kierowcy.
O bezpieczeństwie człowieka za kierownicą decydują przede wszystkim dwa czynniki. Po pierwsze, długość strefy zgniotu, czyli odległość człowieka od elementów niebezpiecznych. Nie trzeba być inżynierem, by domyślić się, że w autobusie jest z tym marnie. Druga rzecz - wartość opóźnień działających na ciało człowieka w takim pojeździe. Ruch opóźniony to taki, w którym prędkość maleje - w tej sytuacji nagle, w wyniku zderzenia. Im większe opóźnienia, czyli - im silniejszy wstrząs wywołany taką kolizją, tym większe zagrożenie życia. Więc tak, kierowca jest bez szans.

Jak to możliwe, że przy rozwoju techniki i technologii motoryzacyjnej, kierowca autobusu wciąż ma mniejsze szanse na przeżycie zderzenia czołowego niż kierujący cinquecento?
Tak jest. Dziś tak konstruuje się autokary, by z przodu miały maksymalną widoczność. Te udogodnienia mają swoją cenę. Kiedyś podstawą konstrukcji autokaru była stalowa rama wytrzymująca duże obciążenia - dziś rama jest wątła, nie ma miejsca na mocne słupki, część pasażerska też jest wiotka.

Właśnie - a co z pasażerami? Pasy mogą ich uratować?
Z reguły pomagają, ale tylko gdy nie dojdzie do zakleszczenia ciała człowieka. Wszystko zależy od siły i kąta uderzenia.

Czy kierowcy powinni wymagać od pasażerów, by zapinali pasy w autokarze?
Tak, ale jak jest w rzeczywistości - wszyscy wiemy. Inna sprawa, że w starszych autobusach w ogóle tych pasów nie ma. Kolejna ważna rzecz, ale zupełnie nieegzekwowana - zakaz chodzenia po autokarze podczas jazdy.

A jak egzekwować od firm przewozowych i ich ludzi, by nie przekraczali dozwolonego czasu pracy za kierownicą?
To trochę absurdalna sytuacja - rygorystyczne przepisy w tej sprawie wprowadzono dla dobra kierowców, a kierowcy te przepisy łamią i omijają. Są jeszcze systemy bezpieczeństwa, ostrzegające na przykład podczas nagłej zmiany pasa ruchu. Ale instaluje się je wyłącznie w nowoczesnych autobusach, w dodatku opcjonalnie, za dodatkową opłatą.

Rozmawiał: Marcin Zasada


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!