Lekcje wychowania fizycznego we wszystkich pięciu szkołach w gminie odbywają się na korytarzach. Uczniowie w samym Lelowie mają wuef jeszcze w sali widowiskowej Gminnego Ośrodka Kultury.
Dzieci mogą tylko wykonywać proste ćwiczenia gimnastyczne, ewentualnie mają zajęcia z rytmiki. Z gier pozostaje tylko tenis stołowy.
- W październiku ubiegłego roku, podczas uroczystego otwarcia kompleksu boisk w Konopiskach, w ramach rządowego programu Orlik, spytałem ministra sportu Mirosława Drzewieckiego, czy możemy liczyć na pomoc w wybudowaniu hali sportowej - mówi wójt Lelowa, Jerzy Szydłowski. - Usłyszałem tylko: pomyślimy.
Gmina złożyła wniosek o dotację na budowę hali na konkurs ogłoszony przez urząd marszałkowski. Przeszedł przez pierwszy etap selekcji. I utknął.
Urząd marszałkowski może dofinansować inwestycję do 85 procent jej wartości. Gmina ma przygotowany projekt hali, pozwolenia na budowę i zaplanowane w budżecie pieniądze na inwestycję, czyli 15 procent jej kosztów.
Hala ma kosztować w sumie 5 mln złotych. Jest to projekt na miarę potrzeb gminy.
Obiekt ma zostać wybudowana przy gimnazjum w Lelowie. To jest szkoła mieszcząca się w nowoczesnym budynku. Na zajęcia wychowania fizycznego dzieci z innych miejscowości gminy byłby dowożone gimbusami. Gmina ma bardzo dobrze zorganizowany dowóz uczniów do gimnazjum.
Lelów szuka sojuszników w walce o halę sportową. Pomoc obiecali parlamentarzyści z regionu częstochowskiego. Ale pieniądze dzieli urząd marszałkowski. Lelów jest zbyt mały, żeby wygrać w konkurencji z Gliwicami, Częstochową czy Stadionem Śląskim.
Lelowianie przedstawiają jeszcze jeden argument na rzecz dofinansowania ich inwestycji. Hala byłaby naturalnym zapleczem dla Orlika. - Orliki muszą mieć zaplecze socjalne, szatnie - mówi wójt Szydłowski. - To wszystko będzie przy hali, więc wystarczy wybudować tylko boiska.
Program Orlik dla takiej gminy jak Lelów też nie jest tani. Kompleks boisk kosztuje 1 milion 400 tysięcy złotych, ale gmina musi mieć 30 procent wkładu własnego. Gdyby była hala, można policzyć te 30 procent jako jej zaplecze socjalne, które byłoby wykorzystywane na potrzeby Orlika. I już jest wkład własny w budowę kompleksu boisk w ramach rządowego programu. Można pogodzić jedno z drugim. Gmina miałaby dwa obiekty sportowe z prawdziwego zdarzenia.
Ale Lelów walczy przede wszystkim o halę sportową, bo ta byłaby wykorzystywana przez cały rok, a Orlik tylko sezonowo.
Ponad 200 wniosków do oceny
Lelowski wniosek znalazł się wśród 208 z całego województwa śląskiego.
Jak się dowiedzieliśmy w urzędzie marszałkowskim, są to wnioski, które przeszły przez pierwszy etap oceny formalnej. Teraz w ramach programu infrastruktura placówek oświaty jest oceniana pod względem merytorycznym. Zespół oceniający wnioski powinien zakończyć pracę w pierwszym kwartale tego roku.
Wtedy będą znane wyniki oceny i stanie się jasne, które gminy dostaną dofinansowanie do swoich inwestycji. Na obecnym etapie jeszcze nie zapadły rozstrzygnięcia. Wnioski dokładnie analizują fachowcy.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?