Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Furtka jest otwarta

Michał Wroński
fot. arc
Z Krzysztofem Zawałą, rzecznikiem Sądu Okręgowego w Katowicach, rozmawia Michał Wroński

Minęły trzy lata od zawalenia się hali Międzynarodowych Targów Katowickich. Oznacza to, iż roszczenia ofiar, bądź ich rodzin wobec odpowiedzialnych za tę tragedię dzisiaj mogą się przedawnić. Co mogą zrobić ci, którzy nie zdążyli do wczoraj złożyć pozwów?

Informacje o przedawnieniu się roszczeń nie są prawdą, a przynajmniej nie we wszystkich przypadkach muszą nią być. Według prawa przedawnienie następuje bowiem w ciągu trzech lat od dnia, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i osobie zobowiązanej do naprawienia tej szkody. Nie ma tu ani słowa o dacie zdarzenia, czyli w tym przypadku o dniu zawalenia się hali MTK.

Spróbujmy zatem konkretnie wskazać datę przedawnienia się roszczeń. Jeśli za szkodę przyjąć doznane podczas katastrofy obrażenia ciała, to od którego momentu liczyć owe trzy lata: od momentu zranienia, zakończenia leczenia, a może ustania jakichś życiowych komplikacji z tym urazem związanych?

Tego prawo nie określa wprost.

A wiemy przynajmniej, a jeśli tak, to od kiedy taką wiedzę mamy, kto jest - jak to określa prawo - osobą zobowiązaną do naprawienia szkody?

Tutaj również nie mamy jednoznacznej wykładni. Odpowiedzialność może być bowiem oparta na dwóch podstawach: na zasadzie ryzyka i tutaj ponosi ją samoistny posiadacz nieruchomości, którym w tym przypadku jest Skarb Państwa, jak też odpowiedzialność na zasadzie winy, którą może ponosić dzierżawca obiektu, czyli MTK.

A zatem tak naprawdę nie można jednoznacznie wskazać dnia, w którym nastąpi przedawnienie roszczeń. Jakie więc znaczenie dla osób, które jeszcze nie złożyły pozwów ma dzisiejsza data?

Od dzisiaj każdy, kto wcześniej nie złożył we właściwym sądzie pozwu lub wezwania do zawarcia ugody i zdecyduje się to uczynić dopiero teraz, będzie musiał liczyć się z tym, że przeciwnik procesowy zgłosi zarzut przedawnienia roszczeń. Oznacza to, że poszkodowany będzie musiał nie tylko wykazać fakt odniesienia przez siebie szkody, ale też udowodnić, że jego prawo do dochodzenia roszczeń jeszcze się nie przedawniło. I tu oczywiście pojawia się ryzyko, bo jedna osoba sobie z tym poradzi, a druga już niekoniecznie.

Na jakim etapie są obecnie sprawy o odszkodowania, złożone przez ofiary katastrofy MTK?

W przypadku 52 pozwów wyroki już zapadły. W liczbie tej uwzględnione są zarówno sprawy przeciwko MTK, jak i wyrok chorzowskiego sądu z ubiegłego roku zasądzający roszczenia od Skarbu Państwa. Kolejnych 19 spraw jest jeszcze w toku. W przypadku co najmniej czterech spraw roszczenia skierowane są zarówno pod adresem MTK, jak i Skarbu Państwa. W sumie mamy zatem 71 spraw. Nie można jednak stawiać znaku równości między sprawą, a człowiekiem. Każda sprawa dotyczy kilku osób. Sądzę więc, iż osoby najbardziej poszkodowane podczas katastrofy MTK zmieściły się w tych 71 sprawach.

W odczuciu społecznym sprawa MTK jest oceniana jako przykład niemożności uzyskania sprawiedliwości przez tzw. szarego człowieka z ulicy. Zdarzyło się nieszczęście, po czym okazało się, iż tak naprawdę to nie do końca wiadomo, u kogo ofiary mogą dochodzić swoich roszczeń.

To nie tak. Przecież w sprawach przeciwko samemu MTK sądy przeważnie uwzględniły roszczenia skarżących się osób, wyroki się uprawomocniły i tych zasądzonych świadczeń nikt już tym ludziom nie odbierze. Wyrok wydany w czerwcu ubiegłego roku w Chorzowie wskazuje natomiast Skarb Państwa jako samoistnego posiadacza odpowiedzialnego na zasadzie ryzyka. Daje to możliwość osobom, które dotychczas nie skarżyły MTK do wystąpienia z roszczeniami przeciwko Skarbowi Państwa. Nie oznacza to, iż trzeba od razu wycofywać pozwy przeciwko MTK. Można dochodzić roszczeń zarówno wobec MTK, jak i przeciwko Skarbowi Państwa, tylko na różnych podstawach prawnych.

Czy można mówić tu o jakimś precedensie?

Skądże znowu. Po prostu adwokat jednej ze skarżących osób zadał sobie trud i sprawdził jaki jest stan prawny nieruchomości, na której znajdowała się hala MTK, a w konsekwencji odpowiedział na pytanie o to, kto i na jakiej zasadzie ponosi odpowiedzialność w tej sprawie.

Czy gdyby ofiary, bądź bliscy ofiar katastrofy MTK mieli taką wiedzę wcześniej sprawy w sądach potoczyłyby się szybciej?

Nic z tych rzeczy. Rozpatrywanie roszczeń potoczyłoby się dokładnie tak samo. Z punktu widzenia poszkodowanego jest przecież obojętne, kto płaci zasądzone kwoty.

Czy osoby, którym sąd przyznał roszczenia od MTK mogą jeszcze dochodzić ich od Skarbu Państwa?

Formalnie mają taką możliwość. Móc występować z roszczeniem, a otrzymać je to jednak dwie różne sprawy. Sąd będzie musiał i tak ustalić, jakie świadczenia już przyznano osobie starającej się o nie. Czy warto zatem, mając zasądzone roszczenia od MTK, wnosić jeszcze pozew przeciwko Skarbowi Państwa, to już muszą indywidualnie zdecydować te osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!