Ekspert o Maratonie Bostońskim: Takich maratonów fizycznie nie da się zabezpieczyć

ZOBACZ KONIECZNIE:
Seria wybuchów w Bostonie. Są zabici, rośnie liczba rannych [VIDEO+ZDJĘCIA]
Atak terrorystyczny w Bostonie. W maratonie startowali Polacy [ZDJĘCIA, WIDEO]
Zamach terrorystyczny na Maratonie Bostońskim: Zawodnik z Bielska-Białej jest bezpieczny

Walczewski podkreślił, że środowisko biegaczy jest wstrząśnięte wydarzeniami w Bostonie zaznaczając przy tym, że do takiego zdarzenia prędzej czy później musiało dojść. - 11 września zmienił podejście ludzi do latania samolotami, a wczorajsze wydarzenia zmienią z pewnością podejście do organizacji imprez sportowych - mówi Walczewski, który nie daje wiary temu, że był to atak terrorystyczny. - Gdyby to byli terroryści to zaatakowaliby na starcie, gdzie jest największe zagęszczenie ludzi. To raczej był atak jakiegoś szaleńca, który chciał zaistnieć w mediach - dodaje.

Mimo tragedii, jaka wydarzyła się w Bostonie, Walczewski nie przewiduje, aby miało to wpłynąć na frekwencję w zbliżających się maratonach w Londynie oraz w Warszawie. - Na pewno tak się nie stanie, bo to dla wielu ludzi pasja, hobby - podkreśla.

Zwraca jednak uwagę na fakt, że problem będą mieli organizatorzy, ponieważ takiej imprezy, jak maraton fizycznie nie da się zabezpieczyć. - To jest 42 kilometry trasy, tego fizycznie nie da się zrobić. Można zabezpieczyć500 metrów od mety, ale jaka jest pewność, że ktoś nie zaatakuje 1 km od niej? - mówi Walczewski.

Paweł Szałankiewicz

*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]