Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kompania Węglowa: Polska Grupa Górnicza już za tydzień?

Michał Wroński
Polska Grupa Górnicza Miałaby przejąć 11 kopalń
Polska Grupa Górnicza Miałaby przejąć 11 kopalń Maciej Gapiński / Dziennik Zachodni
Czy w miejsce Kompanii Węglowej pojawi się Polska Grupa Górnicza? Miałaby przejąć 11 kopalń. Wydaje się, że w końcu znaleziono sposób na pieniądze na przeprowadzenie takiej operacji.

Tydzień. Tyle jeszcze zostało na sfinalizowanie prac przy tworzeniu nowej Kompanii Węglowej. Zgodnie z zapisami porozumienia z 17 stycznia (kończyło falę górniczych protestów na Śląsku), właśnie z końcem września miał się zakończyć proces jej budowy. Jakie są szanse, że naprawdę powstanie?

CZYTAJ WIĘCEJ:
Polska Grupa Górnicza to nowa nazwa Nowej Kompanii Węglowej

Nowa Kompania na kredyt

Kluczem do powodzenia całej operacji były pieniądze. A dokładnie półtora miliarda złotych, bo taka kwota była potrzebna, by uratować 11 kopalń obecnej KW (i docelowo uczynić je rentownymi). Mimo powtarzanych całymi miesiącami przez przedstawicieli rządu zapewnień, że rozmowy z potencjalnymi inwestorami trwają, fakty pokazały, że chętnych do wykładania pieniędzy nie widać. Nawet podległe resortowi skarbu spółki energetyczne wybroniły się przed taką pomocą. W tej sytuacji rząd z konieczności sięgnął po inne rozwiązanie - dokapitalizował Towarzystwo Finansowe Silesia akcjami spółek Skarbu Państwa (Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwo, Powszechnego Zakładu Ubezpieczeń i Polskiej Grupy Energetycznej). A to właśnie Towarzystwo Finansowe Silesia - obok Węglokoksu i Fundusz Inwestycji Polskich Przedsiębiorstw - ma być udziałowcem nowego koncernu.
- Decyzja ta otwiera drogę do powstania Nowej Kompanii Węglowej - zakomunikowały służby prasowe rządu.

Ano właśnie, otwiera, a nie kończy. Co więcej, w całej tej układance musi pojawić się jeszcze jedna grupa graczy tzn. banki. Przekazanych TF Silesia akcji nie można będzie bowiem sprzedać i w ten łatwy sposób zdobyć pieniądze dla Nowej KW, ale można je będzie wykorzystać jako zabezpieczenie zaciągniętych kredytów. I dopiero, gdy zostaną one potwierdzone, to będzie można powiedzieć, że proces tworzenia Nowej KW zbliża się do końca. Faktem natomiast jest, że pewne sygnały wskazują, że ten moment się zbliża. Wczoraj Węglokoks ROW ogłosił konkurs na nowych członków zarządu (niewykluczone, że wyłoniony w tym postępowaniu zarząd docelowo przejmie stery w nowej KW), a w kuluarach można usłyszeć, że Nowa KW tak naprawdę będzie nazywać się Polską Grupą Górniczą (w samej KW tego komentować nie chcą, choć przyznają, że pracują nad nazwą).

Wiceprezes dostał w nos od górniczych związkowców

Górnicze związki na razie dość spokojnie przyglądają się desperackim poszukiwaniom pieniędzy na nową KW. Wygląda zresztą na to, że gotowe są zachować spokój nawet jeśli 30 września wieczorem tej spółki jeszcze formalnie nie będzie.
- Obecnie każda akcja strajkowa byłaby postrzegana jako działanie polityczne, a tego chcemy uniknąć. Dojdzie więc do niej tylko wtedy, gdyby okazało się, że nie ma pieniędzy na wypłaty lub postawiono jakąś kopalnie w stan likwidacji - mówi Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce. Zastrzega jednak, że ten łagodny ton może ulec zmianie po zaplanowanym na przyszły tydzień spotkaniu liderów górniczych central. Tym bardziej, że po drodze związkowcy mają jeszcze rozmawiać z przedstawicielami zarządu KW, a ostatnia taka rozmowa skończyła się małą awanturą. Podczas piątkowego spotkania z Przemysławem Walczakiem, wiceprezesem KW ds. pracy usłyszeli bowiem sugestię, by zająć się górniczą “czternastką”, tak jak zrobiono to w JSW (tam zawieszono jej wypłatę na trzy lata). Wśród związkowców zawrzało.

- Mówiąc obrazowo “wiceprezes dostał od nas w nos”. My nie dopuścimy do sytuacji, gdy ktoś chce z nami rozmawiać przystawiając nam pistolet - komentuje Bogusław Ziętek, lider Sierpnia 80.

- Nawet tej propozycji nie dyskutowaliśmy - dodaje Wacław Czerkawski.

Kto kupi KWK Brzeszcze?

Dla przyszłej sytuacji Nowej KW ważnym jest, aby nie wróciły już do niej, przekazane do Spółki Restrukturyzacji Kopalń,
KWK Brzeszcze i Makoszowy (jeszcze w styczniu mówiło się o ich likwidacji tłumacząc, że generują one znaczną część strat KW). Tak zaś się stanie, jeśli dla kopalń nie uda znaleźć się inwestora - w przypadku Brzeszcz ów termin mija wraz z końcem września, w przypadku Makoszów wraz z końcem roku.
Zainteresowanie kupnem Brzeszcz wykazały trzy firmy: Węglokoks Kraj, kontrolowana przez Michała Sołowowa (jednego z najbogatszych Polaków) FTF Columbus oraz spółka celowa grupy Tauron - RSG.
Początkowo zakładano, że negocjacje zakończą się do piątku, ale szybko okazało się, że zostaną przedłużone o 2- 3 dni. Jak można było przewidzieć najwięcej emocju budzą sprawy związane z wielkością zatrudnienia i kwestiami socjalnymi.
Rozmowy miały toczyć się z udziałem przedstawicieli SRK, zainteresowanych kopalnią inwestorów oraz górniczych związkowców.
Ci ostatni jednak nie pojawili sięw poniedziałek na spotkaniu. Ich zdaniem najpierw trzeba rozstrzygnąć komu ostatecznie zakład będzie sprzedany, a dopiero wtedy negocjować warunki tej transakcji. MIW

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kompania Węglowa: Polska Grupa Górnicza już za tydzień? - Dziennik Zachodni