Nowe rozkłady jazdy autobusów MPK

- Musimy dostosować rozkłady jazdy w pierwszej kolejności do zmienionych przepisów określających czas pracy kierowców. Jeżeli pracują ponad 6 godzin, muszą mieć zagwarantowaną przerwę na odpoczynek, trwającą nieprzerwanie co najmniej 15 minut. Nie da się tego po prostu "wkleić" gdzieś między poszczególne kursy, żeby autobus stał przez kwadrans na pętli. Stąd zmiany godzin odjazdów od 2 do 5 minut, zwłaszcza w okresie rannego i popołudniowego szczytu przewozów - mówi Roman Szymla, kierownik Działu Organizacji Ruchu MPK.

Druga przyczyna korekt w rozkładach to coraz większe trudności z utrzymaniem wyznaczonych czasów przejazdów między przystankami na niektórych ulicach. Chodzi o zatory i korki, tworzące się szczególnie w alejach Najświętszej Maryi Panny, na ul. Warszawskiej i Krakowskiej. W godzinach szczytu czas pokonania trasy między przystankami potrafi wydłużyć się nawet sześciokrotnie!

- Odcinek z placu Daszyńskiego w II aleję liczy 600 metrów, autobus powinien pokonać go w czasie od jednej do dwóch minut. Tymczasem z danych naszego systemu elektronicznego biletu, który monitoruje czas jazdy, wynika, że bywa to nawet 6 minut, dlatego ustalone wcześniej godziny odjazdów na rozkładach są po prostu nierealne.

Dlatego zmiany wprowadzono najpierw na liniach nr 14, 17, 20, 23, 30 i 34.

Szczegółowy rozkład jazdy jest na stronie internetowej: www.mpk.czest.pl

Wszystkie kursują wymienionymi wcześniej ulicami. W MPK podjęto już przygotowania do korekt rozkładów na kolejnych liniach oraz do całkowitego przeorganizowania komunikacji publicznej w centrum po wyłączeniu z ruchu pojazdów alei NMP i pl. Biegańskiego.

- Potrwa to pewnie jeszcze ze dwa, trzy lata i na dobrą sprawę nie jestem w stanie powiedzieć, którędy na koniec tych zmian będziemy jeździć - nie ukrywa Roman Szymla. - Uczestniczymy w licznych spotkaniach na ten temat w Miejskim Zarządzie Dróg i na razie najwięcej przemawia za tym, że autobusy pojadą przez ulice Racławicką i Waszyngtona.