Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tychy walczą ze stresem w szkołach

Jolanta Pierończyk
Dariusz Gdesz
Do piątku w Zespole Szkół im. Gustawa Morcinka w Tychach potrwa "Tydzień bez Stresu". Powstały m.in. dwa kąciki relaksacyjne (jeden dla uczniów, drugi dla nauczycieli), na lekcjach wuefu prowadzone są zajęcia z relaksacji, na ścianach zawisły teksty na temat stresu...

- Nasza szkoła bierze udział w programie "Śląska sieć szkół promujących zdrowie" - tłumaczy Katarzyna Staniek-Zdziebko. - Przeprowadziliśmy ankiety wśród uczniów, nauczycieli i rodziców, by wysondować, jakie są największe problemy naszych uczniów i wyszło, że jest to stres. Stres nie tylko związany ze szkołą, ale w ogóle. Postanowiliśmy więc spróbować nauczyć młodzież radzenia sobie z tym problemem.

Nauka opanowania stresu zaczęła się od maturzystów, których wkrótce czekają egzaminy. W kolejnych dniach będzie prowadzona w niższych klasach liceum, a potem w gimnazjum.

Organizatorki "Tygodnia bez Stresu" - Katarzyna Staniek-Zdziebko i Agnieszka Ossowska - liczą, że przez ten tydzień uczniowie nabędą pewnej wiedzy, którą zaczną stosować w życiu. Na razie wszyscy są zadowoleni, że zrobiło się luźniej; że "Pana Tadeusza" czyta się na lekcji przy świecach; że jest na korytarzu kącik, gdzie można usiąść lub nawet położyć się na poduszkach i poczytać lub posłuchać relaksacyjnej muzyki...

- Cieszymy się, że szkoła, która z natury rzeczy kojarzy się ze stresem, stara się nam pomóc - mówi jedna z dziewcząt siedzących w kąciku relaksacyjnym.

- Dobrze, że szkoła o nas pamięta - dodaje inna.

Swój kącik mają także nauczyciele, na zapleczu pokoju nauczycielskiego. - Takie miejsce jest bardzo potrzebne, zwłaszcza podczas dużej przerwy - mówi nauczycielka Ewa Borkowy.

W obu kącikach wzrok pada na różne hasła. Dla nauczycieli przygotowano karteczki z propozycjami ćwiczeń, które mają rozluźnić mięśnie, rozjaśnić umysł. W kąciku dla uczniów są hasła uświadamiające działanie stresu, jak np. "Będąc w stresie, patrzymy na daną sprawę jak przez dziurkę od klucza", "Minuta spędzona w stresie to dłużej niż godzina w relaksie" lub "Stres jest na tyle sprytny, że pojawia się nieproszony, a jak chcesz go wyprosić, jest oburzony". I jest rada: "Najlepszą bronią przeciw stresowi jest umiejętność wyboru jednej myśli ponad drugą".

Gdy rodzice są zestresowani, nie mają cierpliwości do dzieci

Z psycholog Lucyną Michałowską rozmawia Jolanta Pierończyk
Pojęcie "stres" robi ogromną karierę. Czy dzisiejsza młodzież ma większe powody do stresu niż ich rówieśnicy sprzed ćwierć wieku?
Ma, bo szkoła i w ogóle życie stały się bardziej stresujące. A już najbardziej niepokoi psychologów to, że całe rodziny są zestresowane. Zestresowany rodzic jest niecierpliwy, nie ma głowy do skupienia uwagi na dziecku, przez co nie jest w stanie mu dać emocjonalnego ciepła, które mogłoby je ukoić.

Mówi się, że w życiu wszystko jest po coś. A po co jest stres?
Stres jest kreatywny, mobilizujący. Dodaje energii. Przyjęło się wprawdzie myśleć o stresie w kategoriach pejoratywnych, ale on jest wielką siłą, która wyzwala w nas niesłychane moce pozwalające dokonywać rzeczy, jakich nigdy by się nam nie udało w normalnej sytuacji. Wyniszczający jest jedynie stres permanentny. Z takim trzeba walczyć. Każdy inny jest aktywizujący, a nawet inspirujący. Pozwala osiągnąć lepsze wyniki. Trzeba tylko go okiełznać.

Jak?
Trzeba pamiętać, że człowiek jest jednostką psychofizyczną. Psychika wpływa na ciało i odwrotnie. Jeśli nie udaje się nam uspokoić i wyciszyć umysłu, spróbujmy zrelaksować ciało. Przyda się trening relaksacyjny. Włączyć sobie odpowiednie nagranie, nałożyć słuchawki na uszy, wsłuchać się w głos instruktora i rozluźniać ciało od czubka głowy po koniuszki palców u nóg. Nie ma siły, by po rozluźnieniu ciała umysł sam się nie wyciszył. Bardzo dobra jest też metoda wizualizacji mocy. Polecam ją swoim pacjentom. Polega na odgrzebaniu w pamięci swoich sukcesów i zwycięstw w różnych trudnych momentach życia. Trzeba sobie przypomnieć, jaka moc jest w nas, jak wiele już nam się udało.

Zobacz, co dziecku odbiera energię

Brak satysfakcjonujących relacji społecznych.
Młodzież ucieka od ciepłych, życzliwych, przyjacielskich spotkań na rzecz cyberprzestrzeni: Gadu-Gadu, Facebooka, gdzie nie ma miejsce na chociażby poklepanie po ramieniu, pogłaskanie po głowie czy nawet przytulenie.
Utarty kanon człowieka sukcesu.
Przyjęło się, że droga do sukcesu stoi otworem tylko przed młodymi, pięknymi, zgrabnymi i bardzo zdolnymi.
Zbyt duże wymagania wobec sukcesu.
Przez sukces zwykło się rozumieć spektakularną karierę, a nie zwykłe szczęście. JOL


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!