Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze znów chcą strajkować

Agata Pustułka
Wczoraj w Tychach odbyło się posiedzenie Zarządu Regionu Śląskiego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Medycy znów grożą strajkiem. Mogłoby do niego dojść już 27 lutego. Od protestów odstąpią wtedy, gdy rząd spełni stawiane przez nich postulaty. Jakie warunki stawiają?

Chodzi im m.in. o szybkie wprowadzenie koszyka świadczeń gwarantowanych i rozbicie monopolu Narodowego Funduszu Zdrowia. Związkowcy żądają też od NFZ zaprzestania zaniżania wyceny usług medycznych. Jednocześnie śląski OZZL chce odwołania prezesa NFZ Jacka Paszkiewicza, bo, zdaniem związkowców, to na niego spada odpowiedzialność za niskie nakłady na zdrowie w 2009 roku i chaos, jaki powstał po odwołaniu konkursu na lecznictwo szpitalne w naszym województwie. - Środki na leczenie ujęte w aneksach, jakie podpisały śląskie szpitale na trzy miesiące 2009 roku, są zbyt niskie i nie pozwalają na realizację świadczeń w zakresie takim, jak w ubiegłym roku - ocenili związkowcy.

Dla pracowników szpitali oznacza to groźbę obniżenia zarobków. Dlatego OZZL chce też gwarancji, by dyrektorzy szpitali publicznych nie ograniczali zatrudnienia lekarzy poniżej bezpiecznego dla pacjenta minimum i by nie obniżali wynagrodzeń lekarzy.

Szef OZZL Krzysztof Bukiel wystąpił z bezprecedensową propozycją do rządu domagając się nowego otwarcia i przyspieszenie reform. - Związek poprze reformę uwzględniającą przekształcenie szpitali w spółki handlowe oraz rezygnację tzw. konkursu ofert, by pacjent wybierał miejsce, gdzie się leczy, a wtedy pieniądze "idą za pacjentem" - stwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!