Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alpiniści odsłonili skałki na jurajskiej grzędzie

Krzysztof Suliga
Pomoc alpinistów przy wycince okazała się nieoceniona
Pomoc alpinistów przy wycince okazała się nieoceniona Krzysztof Suliga
W sobotę alpiniści oczyścili z krzewów i drzewek skały położone pomiędzy zamkami grzędy mirowsko-bobolickiej. Wspinacze zyskali w ten sposób nowe miejsca do uprawiania sportu. Dzięki prowadzonym już od kilku tygodni pracom, zasłonięte dotychczas przez samosiejki drzew i krzewów skały, zostały oczyszczone i turyści mogą je podziwiać w pełnej krasie.

Alpiniści prowadzili wycinkę tylko w miejscach, do których nie mogli dotrzeć robotnicy oczyszczający teren u podnóża skał. W miniony weekend wspinacze wycinali krzewy na skałach w okolicy jaskiń Stajnia i Sucha.

Podobna akcja została przeprowadzona dwa lata temu na pobliskiej Górze Zborów, którą oczyszczono dzięki finansowemu wsparciu Parków Krajobrazowych Województwa Śląskiego. To przedsięwzięcie kosztowało wówczas 300 tysięcy złotych.

Na mirowsko-bobolickiej grzędzie zimową wycinką zajmowało się ponad 20 pracowników. Teren wokół zamków, podobnie jak wiele innych na Jurze, nie był karczowany od lat 60. ubiegłego wieku. Zaprzestano wtedy wypasu owiec, a drzewa i krzewy szybko rosły i zasłoniły skały, przyczyniając się też do ich degradacji. Krzaki na ostańcach uniemożliwiały przez lata uprawianie sportu wspinaczkowego.

Najwięcej prac wykonanych zostanie w tym roku. By wszystko miało sens, wycinka musi być jednak przeprowadzana regularnie. Dlatego alpiniści będą mieli na ostańcach robotę każdego roku.

Prace są dosyć skomplikowane. Alpiniści posługują się piłami spalinowymi i ręcznymi. Dla pracujących na linach niezbędna jest asekuracja. Do tego dochodzi zagrożenie spadającymi kamieniami. Trzeba było też zabezpieczyć teren na dole, by nie dostały się tam niepowołane osoby.

- Dzięki współpracy z Polskim Związkiem Alpinizmu uda nam się zachować piękno ostańców i doprowadzić do tego, żeby szlaki były znów dostępne dla turystów - mówi współwłaściciel terenu Jarosław Lasecki.

To pierwsza tego typu akcja we współpracy z Polskim Związkiem Alpinizmu na Jurze. Rodzina Laseckich, która jest właścicielem zamków w Mirowie i Bobolicach zamierza wprowadzić na swym terenie wypas kóz, które ograniczą wzrost krzewów i drzewek w sąsiedztwie skał. Kozy będą także dodatkową atrakcją turystyczną. Prowadzili rozmowy również z Parkami Krajobrazowymi Województwa Śląskiego na temat dofinansowania wycinki. Na razie się nie udało.

- Zaczęliśmy prace chyba w najpiękniejszym zakątku Jury. Grzęda mirowsko-bobolicka jest porównywalna z doliną Loary i jej zamkami - twierdzi Włodzimierz Porębski, dyrektor Inicjatywy Środowisk Wspinaczkowych "Nasze skały", zrzeszającej wszystkich wspinaczy. - Myślę, że wcześniej czy później, gospodarze terenów na całej Wyżynie Krakowsko-Częstochowskiej pójdą w ślady Laseckich i Szlak Orlich Gniazd oraz cała Jura wrócą do stanu sprzed kilkudziesięciu lat - dodaje.

Niedawno zrodził się pomysł, by w porozumieniu z właścicielami terenów przylegających do grzędy, gminą Niegowa i starostwem, utworzyć park historyczno-przyrodniczy, z odpowiednio przygotowanymi szlakami pieszymi i wspinaczkowymi, zabezpieczonymi przez członków Polskiego Związku Alpinizmu. Według wstępnych szacunków, powstanie tutaj około 250 nowych miejsc pracy. W dodatku prognozy mówią że, wraz z rozbudową portu lotniczego w Pyrzowicach, ruch turystyczny na Jurze zwiększy się nawet kilkunastokrotnie.

W 2010 r. mija 750. rocznica urodzin Kazimierza Wielkiego. W 2008 r. powstało Stowarzyszenie Miast Króla Kazimierza Wielkiego. Jego przedstawiciele wizytowali m.in. zamek w Bobolicach, który ma zostać oddany do użytku, po zakończeniu restauracji, właśnie w 2010 roku. Uroczystość w Bobolicach ma być jednym z głównych elementów obchodów Roku Kazimierzowskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!