Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast ciężkiego tornistra, e-podręcznik lekki jak piórko

Katarzyna Piotrowiak
Program pilotażowy wprowadzający e-podręczniki będzie wspierać kampania plakatowa
Program pilotażowy wprowadzający e-podręczniki będzie wspierać kampania plakatowa Lucyna Nenow
Uczniowie z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7 na osiedlu Witosa w Katowicach pierwsi w Polsce będą uczyć się z poręcznych komputerów. W pilotażowym projekcie udział wezmą dzieci z klasy trzeciej szkoły podstawowej. Z netbooków mają korzystać podczas lekcji, a w domach już z podręczników. Na razie szczegóły projektu Śląskiego Kuratorium Oświaty owiane są tajemnicą.

Z pomysłem zastąpienia w szkołach ciężkich podręczników lekkimi komputerami wystąpił pod koniec ubiegłego roku śląski kurator, Stanisław Faber. Zdołał przekonać do sprawdzenia pomysłu w praktyce wojewodę Zygmunta Łukaszczyka.

Według naszych informacji uczniowie będą mieli do dyspozycji minikomputery klasy Intel classmate PC. Jest to niewielki netbook z ekranem od 7 do 9 cali, odporny na wodę oraz na upadki (co już przed kilkunastoma dniami sprawdzał kurator oświaty, rzucając sprzętem o podłogę). Wybrany komputerek jest ekologiczny, mały i lekki. Waży niecałe półtora kilograma. W ubiegłym roku taki sprzęt zamówiła też do swoich szkół Portugalia. Uczniowie z osiedla Witosa będą testować netbook przez kilka tygodni. Komputer będzie im zastępował tradycyjne podręczniki, których elektroniczne wersje zostaną zainstalowane w systemie razem z pomocami naukowymi (np. mapy).

- Testowanie sprzętu jest konieczne. Musimy zobaczyć, jak się sprawdza, a być może trzeba będzie wprowadzić też pewne modyfikacje - mówi wicewojewoda śląski, Adam Matusiewicz.

Trzydzieści pierwszych netbooków trafi do uczniów na zasadzie użyczenia. W sprawie pozostałych pięciu pilotażowych klas negocjacje trwają. Pilotaż ma być finansowany przez wojewodę, a nauczyciele wytypowanych klas trzecich oraz czwartych zostaną specjalnie przeszkoleni. Więcej informacji o nowym programie urząd wojewódzki ma ujawnić pojutrze. Wiadomo jednak, że po pogłoskach o zawieszeniu rządowego projektu "komputer dla ucznia", śląski projekt może być jedynym, któremu kryzys nie przeszkodzi.

- Cieszymy się, że jedną z naszych szkół wybrano do programu. Uczniowie na pewno doskonale sobie poradzą ze sprzętem - mówi Bogdan Szaflarski, zastępca naczelnika wydziału edukacji Urzędu Miasta w Katowicach.

W najbliższą środę znana ma być data wprowadzenia netbooków do wybranych śląskich szkół. Przygotowano nawet plakat reklamujący program pilotażowy. "Multimedialna szafka dla ucznia = lekki tornister" - to jego hasło.
W netbooku, obok elektronicznej wersji podręczników, znajdą się również pomoce naukowe ,takie jak tablice matematyczne, atlasy, słowniki, encyklopedie, gry edukacyjne, oraz programy autorskie przygotowane przez nauczycieli. Zgodnie z założeniami, uczeń będzie mógł korzystać z netbooka tylko na lekcjach. W domu będzie odrabiał zadania, korzystając ze swoich książek, które powodują, że tornistry większości uczniów ważą zdecydowanie więcej niż dopuszczalne 3 kg.

Pierwsze netbooki typu Intel Classmate PC będą testowane przez uczniów szkoły podstawowej wchodzącej w skład Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 7 w Katowicach. Lista pozostałych szkół zostanie przedstawiona w najbliższym czasie. W Śląskim Urzędzie Wojewódzkim tłumaczą, że najpierw muszą zakończyć negocjacje.

- Mam w tej szkole dwójkę dzieci i jestem bardzo ciekawa jak to wszystko będzie wyglądało. Jeśli dzięki temu nauka pójdzie im lepiej, to czemu nie - mówi Sonia Budujkiewicz z Katowic. - Podoba mi się, że dzieci będą mogły korzystać z osiągnięć techniki w swojej szkole. Większość już sprawnie obsługuje komputery. Sama czasem się muszę dopytać swoich pociech, co zrobiłam nie tak, albo jak szybciej dotrzeć do pewnych informacji znajdujących się w internecie - dodaje katowiczanka.

W Zespole Szkół Ogólnokształcących na os. Witosa nauczyciele czekają z niecierpliwością na wszelkie informacje o pilotażu.

- To na pewno coś nowego i ciekawego. Pojęcia nie mam jednak, czy wprowadzenie tych urządzeń skomplikuje pracę, czy też ją ułatwi - przyznaje Mirosława Stroszko, wicedyrektor ZSO.

Bogdan Szaflarski z Urzędu Miasta w Katowicach jest pewien, że uczniom spodoba się taka nowość. - Przez wiele lat byłem nauczycielem elektroniki i informatyki, dlatego sądzę, że jest to niezły pomysł. Lekcje staną się bardziej urozmaicone i atrakcyjne. Nie ma też obaw, że uczniowie będą mieli problemy z obsługą netbooka, bo dzieci generalnie radzą sobie z tym lepiej niż dorośli - mówi Szaflarski.

Kuratorium oraz wojewoda chcą przekonać do pomysłu i udziału w kosztach jak najwięcej samorządów z terenu województwa. Co oni na to?

- Owszem mamy takie pismo, ale decyzja w sprawie ewentualnego współfinansowania pilotażu zapadnie w najbliższych dniach - usłyszeliśmy w wydziale edukacji Urzędu Miasta w Częstochowie.
W innych krajach europejskich podobne rozwiązania stosuje się od lat. W Finlandii dzieci w klasach 4-6 mają dostęp na lekcjach do laptopów. komputery osobiste wprowadza się obecnie w Wielkiej Brytanii, w Hiszpanii i w Portugalii, która w lipcu ubiegłego roku zdecydowała się na zakup netbooków Intela do nauki matematyki oraz innych przedmiotów ścisłych w ramach nowego projektu edukacyjnego.

- To pokazuje, że elektronika może być wykorzystywana w służbie dydaktyki i nie musi się dzieciom kojarzyć wyłącznie z grami typu strzelanki oraz internetem - mówi dr hab. Katarzyna Krasoń, dyrektor Instytutu Pedagogiki Uniwersytetu Śląskiego. - Dwuwymiarowa, czyli tradycyjna, oraz elektroniczna prezentacja podręcznika może przynieść wiele korzyści. Taki program można wyposażyć w głos, elementy ruchu oraz wiele innych opcji, co pobudzi umiejętności poznawcze. To bardzo ważne, ponieważ dzieci świetnie sobie przyswajają informacje, które docierają do nich polisensorycznie, czyli wielozmysłowo. Widzę same zalety tego pomysłu, zwłaszcza że sama z trudem dźwigam tornister mojego syna - dodaje dyrektor Krasoń.

W sprawie przeciążonych tornistrów u minister edukacji interweniował rzecznik praw dziecka Marek Michalak. Okazuje się, że tornistry 80 proc. uczniów klas pierwszych szkół podstawowych ważą więcej niż dopuszczalne 3 kg, a w klasach drugich pod ciężarem podręczników ugina się 100 proc. uczniów (wśród trzecioklasistów jest ich 90 proc.).

Odporny na wodę i upadki

W ciągu najbliższych tygodni dzieci z woj. śląskiego będą się uczyć z netbooków.

W netbooki będzie wyposażona cała klasa (ok. 30 komputerów) w każdej z sześciu wybranych szkół. Prawdopodobnie skorzystają z komputerów Intel Classmate PC.

Minikomputer klasy Intel Cassmate PC to niewielki netbook z ekranem od 7 do 9 cali, odporny na wodę, oraz upadki (co już przed kilkunastoma dniami sprawdzał kurator oświaty, rzucając nim o podłogę). Waży niecałe półtora kilograma.

W netbooku obok elektronicznej wersji podręczników znajdą się również pomoce naukowe, takie jak tablice matematyczne, atlasy, słowniki, gry edukacyjne oraz programy autorskie przygotowane przez nauczycieli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!