Goście z Katowic wyciągnęli wnioski z przegranej i w sobotni wieczór zagrali zupełnie inaczej. Skupili się głównie na defensywie i czekali na błędy tyszan. W I tercji wykorzystali je dwukrotnie - z bliska krążek do siatki wepchnęli najpierw Wojciech Wojtarowicz, a później Peter Tabaczek.
- Nie udało nam się na początku wykorzystać trzech okresów gry w przewadze, a później zaczęliśmy popełniać błędy - kręcił głową trener GKS Miroslav Ihnaczak.
W II tercji gospodarze zagrali z większym zębem i wreszcie zaczęli wykorzystywać osłabienia rywala. W trakcie gry w przewadze w odstępie 200 sekund dwa razy do siatki janowian trafił wychowanek Naprzodu Adrian Parzyszek. - To był trochę inny mecz niż ten piątkowy, ale też mieliśmy w nim zdecydowaną przewagę w strzałach (40:27 - jac). Niestety skuteczność nie była dzisiaj naszą mocną stroną - stwierdził Parzyszek.
Goście konsekwentnie starali się grać swoje i pod koniec II tercji na prowadzenie wyprowadził ich Waldemar Klisiak dobijając strzał aktywnego Wojtarowicza.
- To są play offy. Tu już nie można zrobić kroku w tył, bo stoi się nad przepaścią. Cieszę się, że dzisiaj wygraliśmy, choć w końcówce było trochę nerwówki - powiedział Klisiak.
Tę nerwówkę zafundował gościom Marek Koszowski, który stracił krążek na rzecz Robina Bacula i sprytny Czech wyrównał.
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i zwycięzcę wyłoniła dopiero seria rzutów karnych. Uchodzący za specjalistę od obrony karnych doświadczony bramkarz GKS Arkadiusz Sobecki skapitulował po strzałach Marcina Słodczyka oraz Ondreja Lauko, a imponujący spokojem golkiper Naprzodu Michał Elżbieciak ani razu nie dał się pokonać.
- Nie znam się na bronieniu karnych. To rywale nie trafiali do mojej bramki - stwierdził popularny "Ela", a trener janowian Jaroslav Lehocky dodał: - Dziś drużyna zagrała tak jak w całym sezonie zasadniczym. Chwała chłopakom za to zwycięstwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?