Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wymieniali liny od windy bez asekuracji

Michał Wroński
Zastosowanie wadliwej technologii było przyczyną zerwania się dwóch lin nośnych windy w kopalni Bielszowice. Wyniki prowadzonego od pół roku postępowania w tej sprawie przedstawili wczoraj przedstawiciele Wyższego Urzędu Górniczego. Eksperci radzą też, by na przyszłość prowadząc prace w kopalnianych szybach stosować technologie zaopiniowane przez górniczych rzeczoznawców.

Do wypadku doszło 10 sierpnia 2008 roku. W trakcie wymiany czterech lin nośnych kopalnianej windy dwie z nich wypadły z zestawu remontowego i spadły na dno głębokiego na ok. kilometr szybu. Nikt z górników nie ucierpiał. Dwóch pracowników obsługi szybu zostało jednak uwięzionych w windzie na głębokości ok. 350 metrów. Na wydobycie przez ratowników czekali ponad pięć godzin - trzeba było sprowadzić specjalny wyciąg ratowniczy. Z powodu awarii przez kilka miesięcy kopalnia Bielszowice zmuszona była ograniczyć wydobycie.

Okoliczności i przyczyny zdarzenia badała komisja powołana przez prezesa WUG. Zdaniem ekspertów, zastosowanie podczas wymiany lin nośnych w szybie zestawu remontowego samodzielnie utrzymującego ich ciężar, bez jakichkolwiek środków asekuracyjnych, mogących w razie awarii urządzenia przejąć obciążenia i zatrzymać liny, "nie zapewniało akceptowalnego poziomu bezpieczeństwa prowadzenia robót w odniesieniu do skutków, jakie mogły nastąpić w przypadku awarii tego urządzenia".

- Doszło do błędu w dobrej praktyce inżynierskiej - ocenia Adam Zygmunt z Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach. Jak dodaje, urząd będzie mógł teraz wyciągnąć konsekwencje wobec osób odpowiedzialnych za przebieg prowadzonych w KWK Bielszowice prac. - Zaproponowaliśmy też, by roboty szybowe jako szczególnie odpowiedzialne były prowadzone według technologii, które będą zaopiniowane przez rzeczoznawcę ds. ruchu zakładu górniczego - mówi Zygmunt.

Przedstawiciele Kompanii Węglowej, do której należy KWK Bielszowice, nie chcieli komentować raportu WUG. Jak tłumaczą, jeszcze nie mieli okazji się z nim zapoznać. - Prace prowadziła zewnętrzna firma, a nie nasi pracownicy - zaznaczył jednak Zbigniew Madej, rzecznik KW.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera