- Obaj mają pojawić się na "Jastorze już o godz. 17.15 i obejrzeć zajęcia najmłodszej grupy naszych hokeistów, w której trenuje bratanek złotego medalisty z Pekinu, 7-letni Jakub Blanik - powiedział prezes JKH GKS Kazimierz Szynal.
Beniaminek w weekend dwa razy przegrał w Krakowie z Cracovią i żeby nie odpaść z rywalizacji musi dziś pokonać "Pasy".
- Obydwa wyjazdowe pojedynki z Cracovią były wyrównane. Krakowianie przewyższali nas skutecznością i dojrzałością, ale kto wie jak potoczyłyby się losy drugiej konfrontacji, gdyby sędzia uznał nam trzecią bram-kę. Dzisiaj musimy wygrać, bo nie zamierzamy kończyć rywalizacji w play off na trzech spotkaniach - dodał prezes Szynal.
W Janowie Naprzód dwa razy zmierzy się z GKS Tychy (wtorek i środa, godz. 18). - Wygraliśmy w Tychach i teraz wracamy na swój lód, gdzie postaramy się znów pokonać GKS - stwierdził bramkarz Janowa Michał Elżbieciak, a napastnik tyszan Adrian Parzyszek odparł: - Nie udało się nam dwa razy wygrać u siebie, to teraz musimy zwyciężyć dwa razy w Janowie, bo chcemy zapewnić sobie awans do półfinału.
W Sosnowcu Zagłębie dziś i jutro podejmować będzie Stoczniowca Gdańsk (oba mecze o 18). - Wykonaliśmy cel jakim było odniesienie w Gdańsku jednego zwycięstwa. Teraz musimy zrobić wszystko, żeby dwukrotnie pokonać Stoczniowca u siebie i nie musieć znów jechać nad morze. Po ostatnich meczach trochę poobijany jest Marcińczak, za to do gry wraca kontuzjowany wcześniej Podlipni - powiedział prezes sosnowiczan Adam Bernat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?