Szpitale liczą pieniądze, czy dostaną 128 mln?

Rok 2009 będzie przełomowy dla śląskiej służby zdrowia. Przyjęty we wtorek przez rząd tzw. plan B umożliwi komercjalizację szpitali, a zatem przekształcenie ich w spółki prawa handlowego, co wymusi z kolei lepsze zarządzanie. By jednak lecznice weszły na drogę zmian, muszą się zrestrukturyzować i pozbyć długów.

Jeśli chodzi o sytuację szpitali marszałkowskich, można mówić o pewnych pozytywach - po raz pierwszy w historii placówki odnotowały dodatni, półmilionowy wynik finansowy, ale wciąż pro-blemem jest spłata zadłużenia. Jego obsługa w ciągu minionych czterech lat pochłonęła ponad 86 mln zł, które zostały "zjedzone" m.in. przez odsetki, koszty procesowe i egzekucyjne.

Z danych przedstawionych przez Kleszczewskiego wynika, że płace w szpitalach pochłaniają średnio aż 72 proc. ich budżetów, zaś w ciągu roku wzrosły o ok. 23 proc. Niestety, wzrosły też o ok. 11 proc. koszty zużycia energii.

Władze województwa liczą, że rząd, by umożliwić chętnym szpitalom komercjalizację, uruchomi specjalny Fundusz Poręczeniowy. - To pewne, że zaproponowane przez rząd 2,7 mld złotych nie wystarczy. Tylko w województwie śląskim przystosowanie szpitali do wymogów sanitarnych ma pochłonąć 1,5 mld zł, a to równowartość budowy pięciu szpitali - stwierdził Kleszczewski.

Na 2009 rok w budżecie województwa śląskiego zarezerwowano 128 mln zł na pomoc dla szpitali. Zostaną przekazane, o ile kryzys nie zmusi zarządu województwa do oszczędzania.