Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek w sztolni w Zabrzu: WUG przesłuchuje górników [ZDJĘCIA]

Bartosz Pudełko
Wypadek w sztolni w Zabrzu
Wypadek w sztolni w Zabrzu Mikołaj Suchan
W Wypadku w Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej w Zabrzu poszkodowanych zostało aż 18 górników. Wyjaśnieniem przyczyn piątkowego wypadku zajmą się specjaliści z Wyższego Urzędu Górniczego. Do czasu ekspertyzy obiekt jest zamknięty.

- W poniedziałek, jeśli pozwoli na to stan powietrza w tunelu, przeprowadzimy wizję na miejscu wypadku. Dopiero po niej podejmiemy dalsze decyzje. Do tego czasu całkowicie wstrzymano wszystkie prace w całej sztolni, u wszystkich jej wejść - mówi Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy Wyższego Urzędu Górniczego.

WUG przesłucha również poszkodowanych pracowników, sprawdzi ich sprzęt i kompetencję.

ZOBACZ KONIECZNIE:
18 górników poszkodowanych w wypadku w szolni w Zabrzu: Są podtruci gazem

Reporterowi udało się porozmawiac z jednym z poszkodowanych. To Adrian Watała ze Świętochłowic, pracownik Chorzowskiego Przedsiębiorstwa Robót Górniczych, który ucierpiał w wyniku zatrucia tlenkiem węgla w Głównej Kluczowej Sztolni Dziedzicznej w Zabrzu i leży w szpitalu.

- Przyszliśmy do pracy na ranną zmianę. Od razu zaniepokoił nas fakt, że nie ma tam kolegów z nocki. Nasz sztygar i dwie osoby poszły ich szukać. Po chwili powiadomił nas, żebyśmy wzięli nosze i weszli do tunelu. Długo się nie zastanawialiśmy. W środku była wielka mgła, trudno się oddychało. Zupełnie, jakby nie działała wentylacja. Trzy osoby z nocnej zmiany myły ocios myjką spalinową. Wyglądali na nieprzytomnych. Wzięliśmy jednego z mężczyzn pod ręce i zaczęliśmy wychodzić. Na początku nie mieliśmy żadnych objawów, ale już w połowie drogi powrotnej każdego z nas dopadły silne zawroty głowy i bóle. Udało nam się jednak wyjść o własnych siłach. Potem trafiłem do szpitala. Teraz czuję się już lepiej - mówi Watała.

Jaką wstępną hipotezę wypadku, w którym 18 pracowników zatruło się tlenkiem węgla, podaje się błąd techniczny któregoś z urządzeń pracujących w sztolni oraz awarię wentylacji. Nie są to jednak potwierdzone informacje. Na oficjalne stanowisko musimy poczekać do poniedziałku.
Górnicy pracowali na zmianie nocnej w 5-osobowewej brygadzie, która wykonywała roboty związane z odzyskiwaniem starego wyrobiska (sprzed 200 lat) Sztolni Dziedzicznej, która ma być atrakcją Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego i jest obecnie przygotowywana do udostępniania turystom. Poszkodowani pracownicy zostali odnalezieni na odcinku od 800 - 1200 metrów od wlotu (wejścia do sztolni przy ul. Miarki).

Do zatrucia prawdopodobnie tlenkiem węgla doszło w nieustalonych jeszcze okolicznościach. W rejonie zagrożenia było 18 osób (5 ze zmiany nocnej i 13 osób z porannej). Większość z nich opuściła niebezpieczne wyrobisko o własnych siłach. W akacji ratowniczej uczestniczyły trzy zastępy z Okręgowych Stacji Ratownictwa Górniczego w Zabrzu i Bytomiu oraz jednostka pogotowia pomiarowego CSRG.

Wszyscy pracownicy CHPRG ze zmiany nocnej i rannej (18 osób) zostali przewiezieni na specjalistyczne badania lekarskie. Po południu (ok. godz. 15.00) 11 z nich przebywało na obserwacji w siedmiu szpitalach w Zabrzu, Bytomiu i Gliwicach i Sosnowcu. Kilka osób czekało jeszcze na wyniki badań medycznych i ewentualne decyzje lekarzy o hospitalizacji. Najciężej poszkodowany pracownik CHPRG został przetransportowany do Regionalnego Ośrodka Ostrych Zatruć Instytutu Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu.

Dochodzenie przyczyn i okoliczności tego wypadku prowadzi Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach przy wsparciu WUG. Przesłuchiwani będą poszkodowani i świadkowie wypadku. Badana będzie sprawność wentylacji, ustalane ewentualne błędy techniczne lub awarie urządzeń, które mogły przyczynić się do zatrucia pracowników prawdopodobnie tlenkiem węgla. Przedmiotem zainteresowania podczas dochodzenia będą m.in. kwestie dotyczące kwalifikacji osób zatrudnionych do odzyskiwania sztolni, zgodności wykonywanych robót z obowiązującymi przepisami. Wizja na miejscu zdarzenia została zaplanowana na poniedziałek.


*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!